– Nie obawiajmy się przeszkadzać Jezusowi naszą modlitwą – mówi o. Jose Maniparambil, biblista z Indii.
Sakrament to nie czarodziejskie hokus-pokus. Same oleje na czole nic nie zmienią. Żeby Duch Święty mógł działać, potrzeba wiary i… współpracy całej rodziny.
Na festiwal „Sunrise” w Kołobrzegu zjechali się fani techno z całej Polski. Pozornie to ostatnie miejsce, gdzie można było spotkać Pana Boga. Dlatego uczestnikom akcji „Przystań z Jezusem” zależało na tym, żeby zanieść Go właśnie tam.
Kilkudziesięciu duchownych wzięło udział w szkoleniu, które przygotowali dla nich funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej.
W kościele św. Józefa przy koszalińskiej katedrze rozpoczęła swoją działalność szkoła modlitwy.
Siostra Elwira Petrozzi, była zachwycona: – Jaki piękny dom! I tak samo zniszczony, jak oni. Będą się razem odnawiać! Miała rację. Przez dekadę restaurowały się i mury domu, i setki dusz jego mieszkańców.
Piotrek chciał odpocząć od zabieganego życia, kontrolowanego terminami i spotkaniami. Kiedy okazało się, że może jeszcze przy tym komuś pomóc, nie wahał się ani chwili.
Prawie 300 osób przyszło posłuchać Dominika Tarczyńskiego, reżysera filmu „Kolumbia – świadectwo dla świata”.
To odpowiedź na papieskie wezwanie z posynodalnej adhortacji „Verbum Domini”, że słowo Boże jest niezbędne do tego, żeby Kościół żył i pełnił swoją misję.
Są miejsca, gdzie o ekumenizmie się nie mówi, ale praktykuje się go zwyczajnie, na ulicy. I to nie tylko od święta, choć te są doskonałą okazją, żeby się lepiej poznać.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.