Czy wizytacja parafii przez biskupa jest wystarczającym tematem na felieton? Pytam, bo w naszym dekanacie niedawno była wizytacja. Co pięć, sześć lat w każdej parafii powinna się takowa odbyć.
Tam, gdzie rozmawiamy o ingerencji prawa kończy się szansa na dialog. Nie zawsze jest taka potrzeba.
Nasłuchałam się ostatnio, oj, nasłuchałam swoich wewnętrznych narzekań na sytuację, która mnie naprawdę uwiera.
Upraszczając: jakaś wspólna przestrzeń, dwoje dorosłych i różnica zdań. O różnym natężeniu.
Wśród księży znaleźć można zapaleńców, znawców, miłośników różnych obszarów ducha i umysłu. Niektóre z tych kręgów są bezpośrednio związane z ewangelizacją. Niektóre ożywiając ludzkiego ducha, otwierają serca na przyjęcie prawdy.
Benedykt XVI postanowił udać się w pielgrzymce do Loreto, aby zawierzyć Maryi ważne sprawy współczesnego Kościoła: Rok Wiary oraz Synod Biskupów o nowej Ewangelizacji – przypomina ks. Federico Lombardi SJ w swym cotygodniowym felietonie.
I ostatnie dni, i przyszłe tygodnie to dla wielu czas wytężonej pracy – różnorakie końce roku, prace semestralne, przedostatnie sprawdziany, matury, egzaminy ósmoklasisty i tak dalej.
Miły świąteczny prezent sprawili nam, wierzącym, ateiści. A konkretnie Marcin Meller felietonem w „Newsweeku” (51/52) i amerykańscy ateiści, którzy na nowojorskim Times Square zawiesili plakat. Paradoksalnie, pokazuje on blask chrześcijańskiej prawdy.
Rzadko papieskie przesłanie jest przyjmowane z tak powszechnym zrozumieniem i podziwem, jak to miało miejsce w Libanie. Tylko nieliczni nie przyznali mu racji – zauważył ks. Federico Lombardi w swym cotygodniowym felietonie.
Poseł do Parlamentu Europejskiego z Lublina, absolwent KUL i wykładowca tej uczelni robi to na łamach „Niedzieli”. Problem w tym, że mija się z prawdą. Felieton opatrzony jest tytułem: „Nie wszystko na sprzedaż”.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.