Ta cisza pełna jest dźwięków zdradzających ukrytą obecność, świadczących o życiu rozwijającym się pod zasłoną ciemności.
Nie sztuką jest kontestować. Sztuką jest wziąć sprawy w swoje ręce i angażować się wszędzie tam, gdzie jest to możliwe i gdzie przyniesie to konkretne efekty.
Trzeba pytać co robić, by nie stać się czeszącym jedną owcę fryzjerem, by żywy organizm nie przeobraził się w partię i stowarzyszenie.
Wielu, słysząc papieską katechezę o mającym być otwartymi drzwiami Kościele, dostaje gęsiej skórki, jednoznacznie kojarząc wezwanie z kilkoma nazwiskami i wszelkiej innej maści złem, mogącym rozsadzić i tak mocno już nadwyrężone okopy.
Dostrzec, poznać, zachwycić się. Odkryć rytm i logikę stworzenia oraz rytm historii miłości między Bogiem a człowiekiem.
Patrzę na krzątające się panie i panów, starszych i młodszych, układających kwiaty i biegających za kawałkiem drucika czy gwoździa, i w sercu rodzi się ufność.
Jak to zwykle bywa legenda przełożyła na język prostego ludu wzniosłą teologię.
Nie jest prawdą że dzieci nie są gotowe, że czekają tylko na prezenty, że nie rozumieją.
Stare i nowe spotkały się ze sobą, dopełniły, ubogaciły.
Prawdziwa sieć to człowiek z człowiekiem, brat z bratem, ze sobą, dla siebie...
Patronka dzieci przyjmujących pierwszą Komunię Świętą.