„Większość ludzi nawet nie wie o Obserwatorium Watykańskim i jego zainteresowaniu Kosmosem” – wskazuje administrator NASA Bill Nelson.
Podkreślając wartość współpracy między różnymi instytucjami w działalności naukowej, zaznacza on również, jak z perspektywy badań nad Wszechświatem wszyscy ostatecznie jesteśmy mieszkańcami jednej Ziemi. Amerykanin uczestniczył w ten weekend w Rzymie w Światowym Spotkaniu nt. Ludzkiego Braterstwa.
W wywiadzie dla Radia Watykańskiego Bill Nelson podaje konkretny przykład już istniejącej współpracy między Stolicą Apostolską a zarządzaną przez niego organizacją: „co ciekawe, jeden z naukowców z Obserwatorium Watykańskiego uczestniczy wraz z nami z NASA w naszym projekcie dotyczącym próbek z asteroidy. Chociaż misja nazywa się OSIRIS-REx, w rzeczywistości ściągnęliśmy na Ziemię próbkę z asteroidy o nazwie Bennu, a próbka ta znajduje się obecnie w Johnson Space Center w Houston. Zaczyna być badana przez naukowców, a jeden z nich przebywa właśnie tutaj, w Watykanie” – opisuje naukowiec.
Jak podkreśla następnie Amerykanin, taka działalność niesie ze sobą ważne znaczenie – i nie chodzi tutaj tylko o dawanie przykładu kooperacji, ale raczej o szeroką perspektywę, jaka się rodzi. „Fakt, że Watykan ma swoje obserwatorium, wiele mówi o badaniu nieba – zaznacza Bill Nelson. – Wspominam pierwszy wers Księgi Rodzaju, który powtórzyli nasi astronauci, gdy po raz pierwszy okrążyli Księżyc: «na początku Bóg stworzył niebo i ziemię». To był Apollo 8, kiedy okrążyli tylną stronę Księżyca i nagle zobaczyli Ziemię, i tymi słowami przemówili do ludzi na tej Ziemi w Boże Narodzenie 1968 roku”. Administrator NASA konkluduje tę myśl: „bardzo się cieszę, że Watykan jest tak zaangażowany poprzez swoje obserwatorium w sprawy badania Kosmosu”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).