Z biskupim błogosławieństwem ewangelizatorzy wyruszyli do Kołobrzegu. Będą mówić mieszkańcom, letnikom i uczestnikom festiwalu muzyki elektronicznej, że Jezus o nich walczy.
– Odkąd zajęłam się ikonami, zdarzają mi się piękne historie. Jakby sam Pan Bóg mówił: „pisz!” – uśmiecha się Beata Oleksiewicz, uczestniczka akcji Ikona dla Syrii.
– My nie ryzykujemy życia, ale narażamy się na kpiące komentarze, wytykanie palcami. Ksiądz Jerzy uczy nas odwagi – przekonują młodzi boboliczanie, którzy przygotowali przedstawienie o zamordowanym kapelanie Solidarności.
- Kaszubi kochają Matkę Boską i chcą do Niej pielgrzymować. Także na Świętą Górę Polanowską, dokąd ciągnie nas serce - mówią uczestnicy odpustu kaszubskiego.
Gdy pod skrzatuskim sanktuarium parkowało kilkaset motorów, ich użytkownicy zawierzali się Matce Bożej i prosili Ją o opiekę.
Zanim zatańczą pod Bramą Rybą, ruszyli w pląsy na miejskim placu. Pilanie uczcili urodziny św. Jana Pawła II i zapraszali na Lednicę.
Przez pięć kilometrów, najpierw w mieście, potem przez las, barwiccy parafianie rozważali tajemnicę Zmartwychwstania, podążając Via Lucis.
Kiedy poważne problemy spadają na barki, wygląd staje się sprawą drugorzędną. – Ale każda z nas lepiej się czuje i działa, gdy pięknie wygląda – zapewniają wolontariuszki, które odwiedziły Dom Samotnej Matki.
Pierwsze słowo to „wdzięczność”. Panu Bogu i ludziom. Drugie to „przygoda”. Tak najczęściej podsumowują ostatnie pięć lat ludzie Domu Miłosierdzia.
– Przestrzeń modlitwy to dobre miejsce na spotkanie – zapewniają młodzi białoborzanie, niezależnie od tego, czy chodzą do cerkwi, czy do kościoła. Ten wieczór spędzili razem na śpiewie kanonów i rozważaniu słowa Bożego.
Łucja miała dziesięć lat, Franciszek dziewięć, Hiacynta siedem. 13 maja przestraszeni ujrzeli na wzgórzu „przepiękną Panią”.