Z biskupim błogosławieństwem ewangelizatorzy wyruszyli do Kołobrzegu. Będą mówić mieszkańcom, letnikom i uczestnikom festiwalu muzyki elektronicznej, że Jezus o nich walczy.
Przez trzy dni umacniali się Słowem Bożym, które głosił dla nich bp Edward Dajczak, teraz wyruszyli do nadmorskiego kurortu, żeby mówić o Jezusie innym.
- Są trzy przeklęte czasowniki: „mieć”, „iść w górę”, „rozkazywać”. Jezus przeciwstawia im błogosławione czasowniki: „dawać”, „schodzić w dół”, „służyć”. To konkretna lekcja, która nie dopuszcza teoretycznych dywagacji - przypominał ewangelizatorom biskup wysyłając ich do Kołobrzegu.
Do tegorocznej „Przystani z Jezusem” wpłynie blisko setka ewangelizatorów z całej Polski. W tym roku napisem na czerwonych koszulkach obwieszczają: „Jezus walczy o ciebie”.
- Jezus podjął walkę z nieprzyjacielem, którego nie widać, a który robi wszystko, żeby nas zniszczyć, sprawić, byśmy żyli w bólu, lęku, cierpieniu, strachu. Jezus zwyciężył, pokonał szatana i grzech. To chcemy mówić napotkanym ludziom - wyjaśnia Magda Plucner ze Szkoły Nowej Ewangelizacji Diecezji Koszalińsko-Kołobrzeskiej.
Z tym przesłaniem idą do mieszkańców, wczasowiczów, ale i uczestników największej imprezy muzyki elektronicznej Sunrise Festival.
- Często ludzie, z którymi tam rozmawiamy mówią: „nikomu na nie zależy, nikogo nie obchodzę, moje życie jest nic nie warte”. Mają piękne ciała, modne ciuchy i się bawią, ale to pozór. Kiedy odpowiadam, że jest przynajmniej jedna Osoba, której zależy i która walczy o nich, otwierają szeroko oczy ze zdumienia - dodaje ewangelizatorka.
Swoja scenę ewangelizatorzy rozstawiają przy kołobrzeskim amfiteatrze. Będzie można ich tam spotkać jutro od godz. 15.
O rekolekcjach przed "Przystanią z Jezusem" także TUTAJ.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).