Wszystko płynie – głosił już wieki temu Heraklit z Efezu. Gdyby żył dzisiaj, pewnie złapałby się za głowę. Bo nurt naszej życiowej rzeki coraz bardziej rwący, a większość rzeczy tylko przelatuje (przepływa) nam przed oczami.
Bezimienni święci – nie tacy w ramkach na ścianie, ale żywi, jak Simba, który wiernie cierpiał, bez obwiniania innych, bez zakłamania, bez sztucznych słów.
Tak o polskiej tradycji odprawiania porannej Mszy roratniej mówi o. Dominik Jurczak OP z Dominikańskiego Ośrodka Liturgicznego w Krakowie.
Wypatrzyłam je w tłumie. Słowaczki nawzajem kreśliły znak krzyża na swoich czołach.
Ks. Jacek zamieszkał w domu, który trzy lata temu rybacy wybudowali przy jednej z kaplic z nadzieją, że kiedyś przyjdzie tu kapłan i będzie posługiwał w ich wioskach.
Opublikowane dzisiaj orędzie Papieża na Światowy dzień modlitw o powołania nosi tytuł: „Święty Józef – marzenie powołania”. Ojciec Święty przypomina, że niezwykłość św. Józefa polega przede wszystkim na jego codziennej i zwyczajnej świętości, która miała swój fundament w wierności Słowu Bożemu.
Zróbmy wśród pielgrzymów dobrowolną zrzutkę. Na wyjazd częstochowskich radnych do Lourdes. Z prezydentem miasta na czele.
Najistotniejsza jest wierność modlitwie. Wchodzimy w nią, zagłębiamy się w ciszę i pokój. W Boga.
Niektóre nazwiska są znane, inne nie. Nie ma znaczenia. Ważne jest to, co mogą nam powiedzieć na najważniejsze tematy życia.
Pomimo pozornego spokoju w Nikaragui wciąż dochodzi do represjonowania ludzi. Reżim Daniela Ortegi nie przestrzega podpisanego porozumienia.
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.