Wszystko płynie – głosił już wieki temu Heraklit z Efezu. Gdyby żył dzisiaj, pewnie złapałby się za głowę. Bo nurt naszej życiowej rzeki coraz bardziej rwący, a większość rzeczy tylko przelatuje (przepływa) nam przed oczami.
Coraz trudniej nam się skupić, coraz bardziej jesteśmy niecierpliwi. Ktoś napisał nawet, że dziś to prędkość jest Bogiem, zaś czas szatanem. Jak w takich realiach pielęgnować i rozwijać życie duchowe?
Od jakiegoś czasu pomaga mi w tym duchownik. Tak nazwałem notes, w którym zapisuję swoje duchowe doświadczenia, przeżycia, zamyślenia. Bo przecież ma je chyba każdy z nas. Pytanie: co z nimi robimy?
Przez lata większość z nich mi umykała. Coś mignęło, zachwyciło i… zniknęło w mrokach niepamięci. Szkoda tych wszystkich pięknych, duchowych chwil-sił. Stąd też pomysł, by jakoś je zachować. Zapisuję je więc w duchowniku, a po czasie wracam do nich, próbując je pojąć, przemedytować, przemodlić...
Jednym z duchownikowych zapisków jest sen. Noc. Stojący w łodzi Chrystus, przychodzący do Niego z molo apostołowie, w tle jakaś nadmorska twierdza… Nie bardzo potrafię wyjaśnić jego sens, ale już samo wspomnienie tego snu działa na mnie kojąco, więc lubię go sobie czasem przypomnieć.
Inny wpis to wiersz Jolanty Siejki rozpoczynający się od słów: „Każdy mój oddech to przemijanie / W nim jest tyle samo rozpaczy co nadziei. / Rzeka czasu zalewa powoli tereny / Z obszaru mojego cichego życia”.
Dalej poetka pisze jeszcze o wierze, która pobudza miłość, o oazie nadziei, którą Bóg pokazał nam, byśmy mogli „zobaczyć swoje jutro”… Cały ten poetycki utwór przeczytać można tutaj
Czasem zachwyci mnie jakiś witraż, czasem atmosfera wnętrza danej świątyni, innym razem pejzaż (ach ten widok lędzińskiego Klimontu z wygorzelskich pól! Czy Cyrylowi i Metodemu też było dane go oglądać?).
I tak to mniej więcej w tym moim duchowniku wygląda. Ni to zeszycie, ni modlitewniku, ale na pewno ważnej dla mnie duchowej pomůcce. O tak, to czeskie określenie pasuje do duchownika najlepiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.