Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Kiedy przełożeni zgromadzenia zapytali siostrę Katarzynę, czy chce pojechać na studia do Polski, zdziwiła się: „Do Polski?! A gdzie to niby jest?”.
Dziewczyny z Katowic i Zabrza poświęciły swoje wakacje na pracę na misjach w Ameryce Południowej. Opiekowały się dziećmi i świadczyły o Panu Jezusie ponad 3,5 tys. m n.p.m.
Dlaczego warto chodzić na randki w małżeństwie i jacy są mieszkańcy kraju stepów, opowiadają Gabriela i Józef Sobczykowie z Domowego Kościoła z Rudy Śląskiej.
„On był i pozostaje dla mnie prawdziwym bohaterem. Cichy, dyskretny, a jednocześnie niezwykle otwarty. To człowiek, z którym chce się przebywać”.
W cztery miesiące przeszedł przez siedem krajów, z Katowic do Santiago de Compostela i na koniec świata. W nogach ma blisko 3,5 tys. km. Po co Szymon poszedł na Camino?
Usiedliśmy do rachunku sumienia, najpierw osobno, potem razem. Przepłakaliśmy całą noc. Boże, nie ma dla nas wybaczenia, każde przykazanie złamaliśmy. Pospisywaliśmy litanie grzechów…
Zosia mieszkała w chatce w buszu. Paweł codziennie pisze z czworgiem młodych, którzy go gościli na farmie w Panamie. „Nasi” wspominają ostatnie Światowe Dni Młodzieży.
Setki ludzi twierdzą, że siostra Dulcissima, Ślązaczka w drodze na ołtarze, wyprosiła im nadzwyczajne łaski. Jedno z tych świadectw jest szczególne, bo związane z prośbą... 9-letniej dziewczynki.
O dehumanizacji medycyny mówi dr hab. Danuta Krzyżyk.
– Po co ta Msza? Bezsens. Mama mi pozwala nie chodzić – mówili niektórzy młodzi, idąc przez Jurę. A jednak gdy ksiądz zaproponował spowiedź, stało się coś nieoczekiwanego. Ludzie z rudzkiego stowarzyszenia mówią, jak Bóg od 20 lat u nich działa.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.