Dialog. Czyli dwugłos, prawda? A nie ustawianie partnera rozmowy w bokserskim narożniku.
…ma swoje wykręty. Czyli o naszych ze świętymi problemach.
... a czasem trzeba. Bo bez tego widać tyle, ile zza klapek na oczach widzi koń.
Ostatnio dużo reklam oglądałam, duużo więcej niż zwykle, przeziębieniowe uziemienie czasem tak ma. Wnioski oczywiście przygnębiające.
Czyli co ja mam z tymi patronami…
Kiedy sytuacja wydaje się po ludzku podbramkowa, na scenie pojawia się Boże światło.
Byłem tam proboszczem od kilku miesięcy. Wpadł do mnie ks. Blachnicki. Po co?
Bili mnie, a wy zamiast mi pomóc roztrząsaliście, czy przypadkiem mi się nie należy.
Wielkość Księdza Blachnickiego między innymi na tym polegała, że nie zadowolił się obserwacją raczkującego kryzysu i czekaniem z założonymi rękami co z niego wyniknie.
Istotą faryzeizmu nie jest brak miłosierdzia, ale praktyczna niewiara w Boga.