– Na szczęście ta przypadłość szybko mija – mówi „Gościowi”, śmiejąc się, najmłodszy kardynał na świecie. Giorgio Marengo wyznaje, że papieska nominacja nic nie zmieni w jego misyjnej posłudze w Mongolii, gdzie pracuje przez całe kapłańskie życie.
To ziemia, którą Bóg dla mnie wybrał – podkreśla, gdy spotykam go w Rzymie tuż po przyjęciu z rąk Franciszka kardynalskiego biretu. Cierpliwie odpowiada kolejnym dziennikarzom na pytanie, co to znaczy być najmłodszym kardynałem świata. – Dla mnie to okazja, by mówić o Kościele w Mongolii, bo widzę w mojej nominacji uważność papieża na tę maleńką wspólnotę, która w wielkiej pokorze i ubóstwie żyje na prawdziwych peryferiach, ale jej doświadczenie jest ważne i cenne, o czym świadczy moja kardynalska nominacja – dodaje. Purpurę nosi bez sztucznego dostojeństwa. Gdy przemierza okolice Watykanu, przyciąga spojrzenia turystów. Żwawy krok i nieodłączny uśmiech zdają się przestrajać kardynalskie dostojeństwo na nutę dzisiejszych czasów.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
już od 14,90 zł
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.
„Bez faktów nie może istnieć prawda. Bez prawdy nie może istnieć zaufanie.