W dawnym luterańskim kościele św. Piotra w Rydze została odprawiona katolicka liturgia.
Gotycka budowla jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych wizytówek architektonicznych stolicy Łotwy.
Ryski kościół św. Piotra został zbudowany w XIII w. oczywiście jako świątynia katolicka. W XVI w. przeszedł w ręce niemieckich luteranów i tak było do drugiej wojny światowej. Obecnie budynek jest własnością państwa i zasadniczo pełni rolę obiektu koncertowo-muzealnego, udostępnianego okazjonalnie luterańskiej parafii. Od pewnego czasu trwają zabiegi różnych wspólnot chrześcijańskich o przekazanie na powrót kościoła św. Piotra jednej z nich. Głównymi pretendentami są niemieccy ewangelicy i łotewscy luteranie. Ci ostatni obawiają się utworzenia tam swoistego przyczółka liberalnego protestantyzmu godzącego w jedność Ewangelicko-Luterańskiego Kościoła Łotwy. Wczorajszą uroczystość z koncertem, Mszą i adoracją Najświętszego Sakramentu można uznać za głos w tej dyskusji. Przypomniała ona katolickie korzenie gotyckiego zabytku, a zarazem jego pierwotne, sakralne przeznaczenie.
Chociaż w Polsce jest wiele kościołów pw. Trójcy Świętej, sanktuarium jest tylko jedno.
Ks. Gabriel Amorth "przede wszystkim na nowo wprowadził do teologii trudne pytanie o zło”.
Tematem obrad była reforma struktur kościelnych w perspektywie misyjnej i synodalnej.
Mówi o. Kazimierz Malinowski OFMConv kierujący Centrum św. Maksymiliana.
„W beznadziei nie można żyć, to nadzieja pomaga nam dalej iść”.