O dwóch ankietach, liczbach bezwzględnych i wyrównywaniu deficytu z ks. dr. Leopoldem Rzodkiewiczem, rozmawia Roman Tomczak.
Jak komisja oceniła sytuację?
– Po pierwsze nie ma totalnego kryzysu i odchodzenia od Kościoła. Widzę to także przez pryzmat liczby powołań kapłańskich. Choć w liczbach bezwzględnych notujemy spadek powołań, to u nas na poszczególnych rocznikach jest prawie 10 alumnów. W tym roku najprawdopodobniej będzie wyświęconych 7 księży. Jeśli co roku będzie taka liczba, to możemy być spokojni o tzw. zastępowalność księży.
Rozważając sprawę powołań kapłańskich, trzeba wziąć pod uwagę to, że w ciągu roku liczba maturzystów w Polsce zmniejszyła się o ok. 300 tys. osób. A więc problem niżu jest szerszy, dotyczy nie tylko Kościoła.
Działanie jako trzeci i ostatni element jest, jak rozumiem, opisane w dokumencie końcowym komisji, który zacznie obowiązywać po zakończeniu synodu?
– Oczywiście. Dokumenty synodalne są tymi drogowskazami, które pokazują, jak dalej działać. A wnioski zawarte w dokumentach to światło rzucone na sytuację obecną. W tym roku mija 20 lat od chwili powstania diecezji legnickiej. To i dużo, i mało. W tym czasie bardzo zmieniły się sytuacja i otoczenie Kościoła.
Młodzi neoprezbiterzy czy wikarzy to ludzie ukształtowani we współczesnym świecie. Czy nie prowokuje to napięć z proboszczami ze starszego pokolenia, do których trafiają?
– Nie sądzę, żebyśmy mieli do czynienia z jakimiś skrajnościami w tym konkretnie kontekście. Natomiast zarówno nasza, jak i inne komisje synodalne dostrzegły, że kryzys rodziny powoduje, że część młodych ludzi przychodzących dziś do seminarium jest słabsza psychicznie niż kiedyś. Choć są oni z pewnością lepiej przygotowani, jeśli chodzi o nowinki techniczne. Ale jakichś wielkich konfliktów pokoleniowych nie widzę. Za to wielu z nich nie wyniosło z domu rodzinnego poczucia wspólnoty. Ten deficyt staramy się wyrównywać w seminarium.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.
„Bez faktów nie może istnieć prawda. Bez prawdy nie może istnieć zaufanie.