– Po kolanach nas poznają – mówi s. Karolina, klaryska kontemplacyjna. – Porobiły nam się takie stwardniałe odciski od klęczenia. Ale kto widzi kolana pod habitem?
Zdjęcia: Henryk Przondziono /Foto Gość
Na ścianach i sklepieniu przyklasztornej świątyni widać historie z życia świętej
Henryk Przondziono
Dokumenty dotyczące galerii:
Ona jest żywa
– Po kolanach nas poznają – mówi s. Karolina, klaryska kontemplacyjna. – Porobiły nam się takie stwardniałe odciski od klęczenia. Ale kto widzi kolana pod habitem?