Mandat udzielony politykom na rządzenie nie obejmuje pozwolenia na rekonstrukcję życia społecznego według założeń jakieś ideologii. Szkockim władzom przypomniał o tym abp Mario Conti w liście poświęconym małżeństwu
Kościół na północnych rubieżach Wielkiej Brytanii rozpoczął zdecydowaną kampanię w obronie tradycyjnej definicji małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Weźmie w niej udział ponad 500 szkockich parafii, a katolicy napiszą 100 tys. listów do polityków. Korespondencja z tymi ostatnimi ma przypomnieć ludziom odpowiedzialnym za nowe prawo, że nie zostali oni wybrani po to, by realizować założenia ideologiczne niezgodne z wolą wyborców. Nie mają także prawa zmieniać definicji zakorzenionych w tradycji chrześcijańskiej, które obowiązywały w społeczeństwie od wieków.
W przekonaniu metropolity Glasgow współczesne, w dużej mierze postchrześcijańskie społeczeństwo, przeżywa znaczne rozdwojenie w dziedzinie płciowości. Z jednej strony lansuje się zdecydowaną i coraz większą rozwiązłość seksualną, a zarazem piętnuje się mocno i słusznie przypadki molestowania. Szkockim politykom hierarcha życzył darów roztropności i mądrości, zapewniając, że rolą Kościoła i chrześcijan jest dostarczanie im wskazań prowadzących ku moralnej prawdzie.
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.