Znów nadszedł czas odważnego zerwania z tym, co jest doczesne w Kościele. – podkreśla papież. Zerwania, które nie oznacza wycofania się ze świata, ale ze „światowości”.
Od wielu dziesięcioleci widzimy zmniejszanie się praktyk religijnych, stwierdzamy ciągłe odcinanie się znaczącej części ochrzczonych od życia Kościoła. Rodzi się pytanie: czy może Kościół nie powinien się zmienić? – pyta Benedykt XVI w jednym z przemówień podczas ostatniej pielgrzymki do Niemiec. A jeśli powinien się zmienić, to w jaki sposób?
Oczekiwania zmiany w Kościele słychać z wielu stron. Projekty tej zmiany są bardzo różne i często całkowicie sprzeczne. Warto przyjrzeć się temu, co sugeruje w tej kwestii głowa Kościoła katolickiego i jakie widzi perspektywy.
Kościół „znajduje swój sens wyłącznie w tym, że jest narzędziem odkupienia, przenikania świata słowem Bożym i przekształcania świata, wprowadzając go w jedność miłości z Bogiem” – mówi papież. – „Musi [on] ciągle na nowo otwierać się na troski świata i poświęcać się im, aby nadal prowadzić i uaktualniać świętą wymianę, jaka rozpoczęła się z chwilą Wcielenia.” Tymczasem ciągle istnieje przeciwna tendencja: do samowystarczalności zamiast zależności (od Boga), do dostosowania do kryteriów świata, do dążenia w kierunku organizacji i instytucjonalizacji w miejsce powołania do otwartości.
A rozwiązanie? Częściowo wymusza je sytuacja i… dobrze, że je wymusza – mówi papież. Czas zeświecczenia to czas oczyszczenia. Wywłaszczenie czy pozbawienie przywilejów jest i zawsze było korzystne dla misji ewangelizacyjnej Kościoła.
O co więc teraz chodzi? Nie „o znalezienie nowej taktyki, aby na nowo zapewnić Kościołowi znaczenie”, ale „o zaniechanie tego wszystkiego, co jest jedynie taktyką”. Chodzi „o poszukiwanie pełnej rzetelności, która […] realizuje w pełni wiarę dzisiaj […] prowadząc ją ku pełnej tożsamości, usuwając z niej to, co tylko na pozór jest wiarą, a w rzeczywistości jedynie konwencją i przyzwyczajeniami.
Znów nadszedł czas odważnego zerwania z tym, co jest doczesne w Kościele. – podkreśla papież. Zerwania, które nie oznacza wycofania się ze świata, ale ze „światowości”. Zerwania, które nie odrywa od ludzi, ale do nich zbliża, niosąc Boga.
To przemówienie do katolików niemieckich. Sytuacja Kościoła na Zachodzie jest inna niż w Polsce. Jeszcze nie mamy problemu pustych kościołów, co najwyżej powoli pustoszeją. Jeszcze ciągle możemy liczyć na organizację i instytucje. I właśnie dlatego powinniśmy dziś bardzo mocno wziąć do serca papieskie zalecenia.
Tylko czy potrafimy myśleć w kategoriach Ewangelii, nie taktyki i socjologii? Czy musimy poczekać, aż zeświecczenie taki manewr wymusi?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.