Żeby przylecieć do Polski, przez kilka lat sprzedawali własne rękodzieła, ciasta albo owoce wyhodowane w przydomowych ogródkach. Uzbierali pieniądze na bilety lotnicze i przez prawie dwa tygodnie poznawali miejsca związane z Janem Pawłem II.
Trzydziestoosobową grupę wiernych z Martyniki przywiózł do Polski ks. Jan Mielewski, który im posługuje. Kapłan pochodzi z Gdańska, święcenia przyjął 28 lat temu. Większość swojego życia poświęcił misjom. Od 12 lat jest proboszczem w parafii Świętej Trójcy w Trinité na Martynice. Przedtem przez 8 lat pracował wśród Pigmejów w Kamerunie. Na pielgrzymkę do Polski wyruszył już po raz trzeci, ale tym razem zaplanował podróż śladami błogosławionego Jana Pawła II. – Bardzo chciałem pokazać moim parafianom kraj naszego papieża, a poprzez spotkania ze zwyczajnymi Polakami ukazać powszechność Kościoła – tłumaczy ks. Jan.
Skok z Karaibów
Martynika to wyspa leżąca w sercu archipelagu karaibskiego, od Polski oddalona o prawie 10 tys. kilometrów. Powstała po wielkiej podwodnej erupcji wulkanicznej. – Najgroźniejszy wulkan dawał o sobie znać kilkakrotnie. Ostatni wybuch nastąpił na początku XX wieku, zginęło wówczas około 30 tys. osób – opowiada ks. Jan Mielewski.
Pierwotnie wyspę zamieszkiwali Arawakowie, Indianie pochodzący z terenów obecnej Wenezueli. – Przodków współczesnych mieszkańców Martyniki w XVII wieku Francuzi sprowadzili z Afryki – przypomina kapłan. Ale przybysze z karaibskiej wyspy niechętnie opowiadają o czasach niewolnictwa, bo są to dla nich bolesne karty historii. – To naprawdę wspaniały, serdeczny, oddany lud, który chce żyć w zgodzie z otoczeniem, przyrodą i Stwórcą – mówi ks. Jan Mielewski.
Martynikanie są w większości katolikami. Nie ukrywają swojej wiary. – Dla mnie Pan Bóg jest pomocą i przewodnikiem. Jest moim Stwórcą, więc stawiam Go na pierwszym miejscu – mówi Laurent Giboyaw, który do Polski przyjechał z żoną i dzieckiem. – Oglądając nowe kontynenty, wiem, że to On je stworzył. To daje mi poczucie współuczestniczenia w pięknie, które nas otacza, a zarazem we wspólnocie Kościoła, którą tworzymy niezależnie od miejsca, gdzie przyszło nam żyć – dopowiada.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.