W Dzień Wojska Polskiego (15 sierpnia) o godz. 20.30 odbędzie się premiera filmu „Ksiądz na wojnie” na antenie Religia.tv. Film opowiada o życiu i pracy polskich kapelanów przebywających w bazach wojskowych w Afganistanie. Wbrew pozorom mają co robić w tej niezwykłej „afgańskiej parafii”.
Od początku misji przewinęło się przez wszystkie bazy wojskowe 22 kapelanów.
Polscy kapelani wojskowi towarzyszą polskim (i nie tylko, jak się okazuje) żołnierzom służąc za duszpasterza, psychologa, kolegę, a czasem wręcz zastępując im przysłowiowego ojca i matkę. Są im potrzebni bo tam gdzie kule świszczą w powietrzu, gdzie nikt nie zna dnia ani godziny, kiedy pod wozem bojowym wybuchnie ładunek i pokrzyżuje życiowe plany potrzebny jest ktoś kto pojechał tam tylko dla nich. Są też szczególnie potrzebni wtedy, kiedy kogoś muszą pożegnać po raz ostatni. Wielu żołnierzy nie ukrywa, że bez kapelana życie w bazie byłoby inne, że czegoś żołnierzom by brakowało.
Na ogół kapelan z żołnierzami zna się doskonale jeszcze z pracy w Polsce, z jednostek w kraju, z ćwiczeń i poligonów. Tak, bo kapelan tam gdzie jest wojna nie spędza czasu na klęczkach. On też jest na wojnie! I to z całą tego konsekwencją, dlatego kapelani nie odmawiają wyjazdu z patrolami, biorą udział w akcjach i misjach prowadzonych przez odziały militarne. Ale co najważniejsze, są tam, żeby żołnierz miał poczucie duchowego wsparcia i nigdy nie został sam ze swoimi problemami czy wątpliwościami.
Film przedstawia codzienne życie polskiego kontyngentu wojskowego, zwłaszcza żołnierzy IX zmiany. Do bazy Warrior przy granicy z Pakistanem ekipa Religia.tv przyleciała razem z ks. Kpt Krzysztofem Karą (aktualnie pracuje w bazie Bagram) dzięki czemu mogła zarejestrować nie tylko pierwsze chwile kapelana w bazie, ale także reakcje żołnierzy. Telewizja towarzyszyła kapelanom także w bazach Ghazni i Bagram pokazując „zwyczajne’ zajęcia duchownych: chrzest podczas Świąt Wielkiej Nocy, procesje rezurekcyjna, święcenie pokarmów, modlitwy przy ostatnim pożegnaniu czy odwiedziny polskich baz przez biskupa polowego WP.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.