W dniu Pańskim warto powrócić do boskiego źródła życia, które wciąż bije w Kościele.
Doświadczeni uczniowie Jezusa są wciąż doświadczani przez różnego rodzaju lęki, trudności, niepokoje. W Kościele szukają wsparcia, odpowiedzi na pytania, drogowskazu… A co może zaoferować im Kościół? Zatrzymałem się nad fragmentem interesującego listu brytyjskiego pisarza J. R. R. Tolkiena – ojca do dwudziestoletniego wówczas syna, Michaela:
„Z mroku mojego życia, tak bardzo zawiłego, stawiam przed Tobą jedną wielką rzecz, którą trzeba kochać na ziemi: Najświętszy Sakrament. Tam znajdziesz romantyzm, chwałę, honor, wierność, prawdziwą ścieżkę wszystkich swoich miłości na świecie i coś więcej: śmierć, dzięki boskiemu paradoksowi tę, która kończy życie i żąda oddania wszystkiego, a jednak dzięki smakowi (lub przedsmakowi) której można utrzymać to, czego poszukujesz w ziemskich związkach (miłość, wierność, radość) lub nadać im ten charakter rzeczywistości, wiecznej trwałości, której każdy człowiek pragnie z głębi duszy” (list nr 43, 6-8 marca 1941 r.).
Okazuje się, że najlepsze, co może nam dać Kościół, to Eucharystia. Obrazek z Orlando na Florydzie, gdzie w 2023 roku spłonął kościół. Ogień strawił ołtarz, tabernakulum i prawie cały wystrój świątyni. Strażacy, którzy przeszukiwali zgliszcza, znaleźli kryształowy osmalony pojemnik a w nim ocalałą Hostię. Okazuje się, że w tej parafii proboszcz od dłuższego czasu prowadził katechezy, które miały odnowić wiarę ludzi w realną obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Tamtejszy proboszcz nazwał to wydarzenie „niezwykłym dziełem Bożej opatrzności”. Wyznał, że miał łzy w oczach, gdy jego parafianie, niechętni wcześniej zbytnio do adoracji, coraz liczniej klękali przed ocaloną Hostią, którą wystawił w sali parafialnej, tworząc tam prowizoryczną kaplicę. Wierni z Orlando przyznali, że adoracja umocniła ich wspólnotę, zaczęła ją jakby budować na nowo.
Kościół „żywy i prawdziwy to jest serc wspólnota”, a „w ostatecznym rozrachunku jestem moim sercem, ponieważ to ono mnie wyróżnia, kształtuje moją tożsamość duchową i jednoczy mnie w komunii z innymi ludźmi” (Dilexit nos, 14). A „wspólnota serc”. Jaką jest Kościół, nie może istnieć i rozwijać się bez Eucharystii – nie tylko adorowanie, ale przede wszystkim przyjmowanej do serca i przeżywanej w świecie. Msza Święta wraz z błogosławieństwem kończy się w świątyni, a zaczyna w codzienności, by znów powrócić do świątyni.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
W ramach kampanii w dniach 18-24 listopada br. zaplanowano ok. 300 wydarzeń.
Mają uwydatnić, że jest to pogrzeb pasterza i ucznia Chrystusa, a nie władcy.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.