W wyniku izraelskich ostrzałów po raz kolejny ucierpiał grecki kościół prawosławny św. Porfiriusza w Sterfie Gazy.
Jak podaje agencja SIR, trzy osoby zostały ranne, uszkodzone też zostały niektóre budynki parafialne. Na terenie prawosławnej parafii znalazło schronienie 300 osób. Jest ona położona nieopodal katolickiego kościoła Świętej Rodziny.
Dziękujemy Panu Bogu i św. Porfiriuszowi za wstawiennictwo, wszyscy mają się dobrze” – czytamy w komunikacie prawosławnej parafii. Jest to już kolejny atak na kościół św. Porfiriusza. W poprzednim, w październiku ubiegłego roku, zginęło co najmniej 17 osób. Świątynia ta ma ważne znaczenie symboliczne dla chrześcijan w Ziemi Świętej. Jej początki sięgają V w. Została rozbudowana przez krzyżowców i odrestaurowana w 1856 r.
Warto zauważyć, że ze względu na zagrożenie spowodowane przez bezlitosną wojnę między Hamasem i Izraelem w ubiegłym tygodniu UNESCO wpisało na listę zagrożonego dziedzictwa ludzkości klasztor św. Hilariona w Strefe Gazy. Jego początki sięgają IV w. i został odkryty dopiero w 1997 r. Jak dotąd nie ucierpiał na skutek trwającego w tym regionie konfliktu. Jego znaczenie dla światowego dziedzictwa jest bezsporne, ponieważ był to prawdopodobnie pierwszy klasztor w Ziemi Świętej, od którego monastycyzm rozprzestrzenił się na cały Bliski Wschód.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.