Po 8 i 9 dniach wędrówki - w zależności od grupy - pątnicy z 43. Góralskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę pokłonili się dziś Królowej Polski.
Hasło 43. Pieszej Góralskiej Pielgrzymki na Jasną Górę brzmiało: "Ja jestem". Pielgrzymka była podzielona, jak zawsze, na cztery grupy: nowotarską, rabczańską, orawską oraz z Bachledówki. Grupa rabczańska i orawska wyruszyły na szlak pielgrzymi 24 lipca, zaś górale z Nowego Targu i Bachledówki wyszli do Królowej Polski 23 lipca. Wszystkie grupy po dotarciu do klasztoru ojców paulinów udały się do kaplicy Cudownego Obrazu na krótką modlitwę.
Mszy św. na zakończenie 43. Pieszej Góralskiej Pielgrzymki na Jasną Górę przewodniczył w tamtejszej bazylice metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. -Przed chwilą każdy z was, drodzy pielgrzymi, klęczał u stóp Królowej Polski. Warto zwrócić uwagę na gest Maryi, która wskazuje na swojego Syna. Mówi nam, byśmy Jego słuchali, byśmy zrobili wszystko, co nam powie. Zachęca nas do zaryzykowania całego życia dla Jezusa - podkreślił.
Arcybiskup Jędraszewski zaznaczył, że Maryja podpowiada nam, jak iść do Jej Syna. - Ona jest Królową, daje siłę, uprasza u Boga wszelkie łaski. Nawołuje nas do głoszenia prawdy, czy to się komuś podoba, czy nie. Chciejmy się chronić pod Jej płaszczem, Ona jest przecież - jak wspominamy w Litanii Loretańskiej - Wieżą Dawidową. To przecież do Niej zanosimy jedną z najstarszych modlitw, która zaczyna się od słów: "Pod Twoją obronę" - zauważył.
W imieniu ojców paulinów wszystkich powitał o. Rafał Wilk. Słowa pozdrowienia skierował do pielgrzymów i ich rodzin, licznie zgromadzonych duchownych z wielu parafii z Orawy, Spisza i Podhala. Wyraził wdzięczność kierownikowi pielgrzymki, a był nim o. Sylwester Guss. Zakonnik na wałach jasnogórskich przedstawił każdą z grup pielgrzymkowych.
Podczas uroczystej Mszy św. w bazylice grała kapela, którą stworzyli górale ze wszystkich grup pielgrzymkowych. Nie brakło śpiewu pieśni maryjnych w gwarze góralskiej, refren jednej z niej brzmiał: "Kiedy my się wszyscy zesli przed Świętym Obrazem".
Wśród pielgrzymów była pani Monika z Rdzawki koło Rabki, towarzyszyły jej nastoletnie dzieci Magda i Norbert. - Cieszę się bardzo, że po 20 latach wróciłam na szlak pielgrzymi. Jestem taka szczęśliwa! Mam na sobie strój góralski, w którym pokłonię się Czarnej Madonnie, to dla mnie wielkie wyróżnienie - mówiła pani Monika. Dla Pawła i Karoliny, którzy 6 stycznia wzięli ślub, pielgrzymka była czasem dziękczynienia. - Rok temu też szliśmy i prosiliśmy, by się wszystko udało, a teraz dziękujemy za wszelkie łaski, że potrafiliśmy zbudować właściwy fundament dla naszej rodziny - mówili młodzi małżonkowie. - Nie ukrywamy, że teraz było lżej, bo mamy już jakąś stabilizację, a kto wie - może za rok, dwa pojawimy się u Królowej Polski nie sami - dodali z radością Karolina i Paweł.
Z obecności młodych na szlaku pielgrzymim cieszyła się bardzo nazaretanka s. Natalia z Rabki. - Oni idą do tronu Matki, zostawiają wszystko, chętnie śpią pod namiotami, myją się w zimnej wodzie, jeśli trzeba. Nie narzekają, mają cel. Fajna ta młodość! Ja też obieram sobie zawsze cel. Powierzam go Matce, która trzyma w ramionach Jezusa, bym i ja mogła nieść Go innym - podkreślała s. Natalia.
Dla Krzysztofa i Ewy, małżeństwa z Nowego Targu, wyruszenie na pielgrzymkowy szlak było w tym roku szczególne. - Obchodzimy 25-lecie małżeństwa. To jest zawsze wzruszający moment, gdy tutaj docieramy i klękamy wspólnie u stóp Czarnej Madonny - komentowali nowotarżanie, którym towarzyszyła córka Emila. - Ja dziękuję za przyjęcie w tym roku sakramentu Pierwszej Komunii św. - dodała z radością dziewczynka.
Trasa Góralskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę wiodła m.in. przez Maków Podhalański, Kalwarię Zebrzydowską, Czerną, Rybną i Olsztyn koło Częstochowy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).