Po Pierwszej Komunii (mojej, ponad pół wieku temu) proboszcz wyznaczył mnie na ministranta. Nie dotarło to do mojej świadomości. Dwa lata później biskup przysłał do nas wikarego. Dopiero wtedy trafiłem do zakrystii. Ba! Odkryłem, kto to w ogóle jest ksiądz.
Msza przestała być nudnym obowiązkiem, a stała się czymś tajemniczo bliskim. Największym odkryciem było Triduum Paschalne. Nauka religii stała się rzeczowa i konkretna, interesująca. Cztery lata wystarczyły, aby wiara, kościół, liturgia, spowiedź, Komunia przemieniły życie młodego smyka. Nie tylko moje. W efekcie po kilku latach poszedłem do seminarium.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Niemal 30 lat posługi Sióstr Urszulanek NMP Niepokalanej z Gandino w Polsce.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.