Motyw linczu? Rzekome znieważenie Koranu.
Wczoraj, 3 czerwca, z rana zmarła ofiara niedawnego linczu dokonanego przez tłum w Sargodzie w pakistańskiej prowincji Pendżab. Ponad tydzień wcześniej, 25 maja, napadnięto na lokalnego starszego już szewca, Nazira Masiha, i innych chrześcijan, motywując to doniesieniami o znieważeniu Koranu. Interweniowała policja, a ranionego mężczyznę po 70 przewieziono do szpitala. Wczoraj po doniesieniu o śmierci odbył się również jego pogrzeb.
To kolejny już incydent w ostatnich latach w Pakistanie, w którym dokonany zostaje samosąd na podstawie niezweryfikowanych podejrzeń o bluźnierstwo uznawane w tym kraju za zbrodnię karaną nawet śmiercią. Jak podaje Agencja Fides, za wspomniany przypadek agresji tłumu policja aresztowała 44 osoby. W różnych miejscach zorganizowano też protesty domagające się jawnego procesu oraz praktycznych rozwiązań prowadzących do karania bezpodstawnych oskarżeń.
O bólu z powodu tragicznego wydarzenia mówił m.in. minister ds. praw człowieka w Pendżabie, Khalil Tahir Sandhu, katolicki adwokat. Wezwał on też do zadbania o bezpieczeństwo mniejszości, aby nie musiały się one obawiać o własne życie niemal codziennie.
Agencja Fides przytacza też m.in. apel Rady Ideologii Islamskiej, który dotyczy przeprowadzenia sprawiedliwego śledztwa. Lincz określono tam jako „ohydną zbrodnię”, nawołując do jak najszybszych działań w celu zapobiegania w przyszłości podobnej agresji ze strony tłumu.
Jak podaje z kolei Associated Press of Pakistan, incydent potępił również przewodniczący krajowej Rady Ulemów, Hafiz Muhammad Tahir Mehmood Ashrafi. Podkreślił on, że wszelkie oskarżenia o bluźnierstwo powinny być zawsze rozpatrywane przez sądy, a ich samozwańcze karanie stanowi wystąpienie przeciw sprawiedliwości oraz prawu. Składając kondolencje rodzinie zmarłego w wyniku ran Nazira Masiha, islamski uczony nawoływał także do bezzwłocznego procesu w sprawie dokonanej przez tłum zbrodni. Dodał, iż ochrona niemuzułmanów w Pakistanie stanowi obowiązek zarówno państwa, jak i wspólnoty wyznawców islamu.
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.