Ruch Autonomii Śląska chce wystawić w wyborach do Senatu ewangelickiego duchownego ks. Marka Uglorza. Miałby kandydować w okręgu cieszyńsko-żywieckim. Lider RŚ Jerzy Gorzelik twierdzi, że ks. Uglorz wyraził już wstępnie zgodę.
48-letni ks. dr Uglorz w 2009 roku był kandydatem na biskupa Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, ale nie został wybrany. Był proboszczem w Brennej, prowadził wykłady na Uniwersytecie Śląskim i Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. Prywatnie jest mężem i ojcem jednej córki. Jest też synem ewangelickiego teologa i biblisty ks. prof. Manfreda Uglorza.
Ks. Marek Uglorz wypowiadał się już na tematy śląskie. Krytykował podział historycznego regionu na trzy województwa. Wyrażał nadzieję, że powstanie autonomiczny region śląski ze stolicą we Wrocławiu. Dodawał, że autonomia to najlepsza propozycja dla wszystkich regionów Polski.
Bp Tadeusz Szurman, zwierzchnik ewangelickiej diecezji katowickiej powiedział, że w razie wyboru ks. Uglorz będzie musiał przestać pełnić funkcję duchownego. - Na czas pełnienia mandatu stanie się osobą świecką - mówi. Zwraca jednak uwagę, że dziś ks. Uglorz nie jest proboszczem w żadnej parafii.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.
To doroczna tradycja rzymskich oratoriów, zapoczątkowana przez św. Pawła VI w 1969 r.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).