Gotyckie katedry czy romańskie kościoły potrafią skutecznie przemówić do serc współczesnej młodzieży, a wręcz zainteresować ją chrześcijaństwem. We Francji są na to twarde dowody w postaci młodych dorosłych, którzy proszą o chrzest. W tym roku odnotowano tam rekordową liczbę nawróceń na katolicyzm. Okazuje się, że w co trzecim przypadku u początku wiary stało spotkanie z chrześcijańską sztuką sakralną.
Ks. Gautier Mornas zebrał informacje na ten temat we wszystkich francuskich diecezjach. „Skonsultowaliśmy się ze wszystkimi zespołami we Francji, które towarzyszyły dorosłym w ich przygotowaniach do chrztu przez ostatnie pięć lat. Prawie 35 proc. ochrzczonych przyznało, że dziedzictwo religijne było głównym i obiektywnym powodem ich nawrócenia”. W rzeczywistości nie jest to nic nowego. Czyż i Paul Claudel nie wszedł na drogę wiary po wizycie w katedrze Notre-Dame – pyta kapłan.
Ks. Mornas jest odpowiedzialny w episkopacie za chrześcijańskie dziedzictwo. Korzystając z zainteresowania, jakie wzbudził pożar, a następnie odbudowa katedry Notre-Dame w Paryżu, Kościół chce zwrócić uwagę na potrzebę konserwacji zabytkowych katedr i świątyń. W tym celu zwołano tak zwane stany generalne, czyli ogólnokrajowe konsultacje w sprawie chrześcijańskiego dziedzictwa kulturowego. W zdecydowanej większości jest ono własnością państwa, a Kościół jedynie użytkownikiem. Za zachowanie zabytków są odpowiedzialne lokalne władze, które nie zawsze sobie z tym radzą. Stąd pomysł ogólnokrajowych konsultacji, by dokonać kompletnej inwentaryzacji, a zarazem dzielić się dobrymi praktykami, jak odnawiać zabytkowe świątynie i gdzie znaleźć na to środki.
Ks. Mornas podkreśla, że Kościół dba o swe dziedzictwo nie tyle ze względów estetycznych czy historycznych, lecz właśnie dlatego, że sztuka sakralna ma znaczenie ewangelizacyjne. Te kamienie przemawiają do współczesnego człowieka – dodaje przedstawiciel episkopatu.
To nie jedyny dekret w sprawach przyszłych błogosławionych i świętych.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.