Polska, Czechy, Niemcy i w końcu znów Polska. Wielonarodowa i wielowyznaniowa historia Bukówka oraz poświęcenie mieszkańców spowodowały, że dziś w tym miejscu funkcjonuje Dolnośląskie Sanktuarium Ekumeniczne.
Zgoda była obustronna i nic już nie stało na przeszkodzie, by rozpocząć prace. Pomysł p. Marianny spodobał się radnym gminy, którzy obiecali pomoc finansową. Entuzjastycznie zareagowali sami mieszkańcy Bukówka, deklarując dobrowolne składki na prowadzenie prac. Podczas jednego z zebrań wiejskich powołany został 15-osobowy Społeczny Komitet Odbudowy Kościoła, który przez cały okres remontu szukał sponsorów oraz dotacji państwowych i kościelnych, aby prace udało się doprowadzić do końca. W odbudowę świątyni dynamicznie włączył się nowy proboszcz z Wrocisławic ks. Józef Meler. Nie brakowało także ludzi, którzy darowali materiały budowlane, robili nieodpłatnie projekty, sprawowali nadzór budowlany - wspomina ze wzruszeniem p. Marianna - to wszystko przecież kosztuje, a oni nie chcieli pieniędzy.
W sumie na liście darczyńców jest aż 50 osób oraz firm. Wsparcie finansowe docierało z wielu stron, w tym z Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej z Warszawy, która na remont przeznaczyła 89 tys. zł. Kolejne fundusze napływały z Niemiec i od kard. H. Gulbinowicza. Metropolita wrocławski przyjechał również doglądać prac i podczas jednej z wizyt zapowiedział, że odbudowywany kościół nie będzie kaplicą przedpogrzebową, ale Dolnośląskim Sanktuarium Ekumenicznym.
Mimo zmiany przeznaczenia odbudowywanego kościoła nie słabło zaangażowanie mieszkańców Bukówka. Gdy górale z Nowego Targu przybyli zrobić dach świątyni, cała wieś włączyła się w prace, dając wyżywienie i zakwaterowanie pracownikom. Po niezbędnych naprawach zewnętrznych przyszedł czas na wnętrze. - Całe prezbiterium odtwarzaliśmy ze zdjęć, tak bardzo było zniszczone - wspomina kronikarka. - Wszystko musiało być uzgadniane z konserwatorem zabytków. Nie udało się odzyskać jedynie oryginalnego ołtarza z protestanckiego kościoła.
Budowanie… jedności
- Od 2000 r. kościół służy jako kaplica przedpogrzebowa i jako sanktuarium ekumeniczne - mówi ks. Janusz Głąba, który aktualnie sprawuje funkcję proboszcza w Wrocisławicach. - To swoistego rodzaju kompromis między pomysłami mieszkańców i księdza kardynała. Kiedy 16 grudnia 2000 r. dokonano uroczystego poświęcenia świątyni, do niewielkiego Bukówka oprócz inicjatora powstania sanktuarium kard. Gulbinowicza i bp. Edwarda Janiaka przyjechali biskupi protestanccy Ryszard Bogusz i Jan Szarek oraz zwierzchnik Kościoła prawosławnego abp Jeremiasz, a także przedstawiciele rządu RP, władze samorządowe i lokalne.
Dziś wspólne nabożeństwa odbywają się tu np. z okazji Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan. Biorą w nich udział prawosławni, protestanci i katolicy. – W okolicach Bukówka nie brakuje chrześcijan różnych wyznań – zauważa ks. Głąba. – Prawosławni są w Malczycach, protestanci przyjeżdżają z pobliskiego Jawora, jednak nasz kontakt nie ogranicza się tylko do wspólnej modlitwy. W tym roku zorganizowaliśmy wspólne wielowyznaniowe kolędowanie. W sanktuarium jest też możliwość zawierania międzywyznaniowych ślubów. – Do tej pory odbyły się tylko dwa takie sakramenty, ale zapewne z czasem będzie ich coraz więcej – mówi p. Marianna.
Sanktuarium w Bukówku funkcjonuje już 10 lat. Planując wakacyjne wyjazdy i wędrówki, warto odwiedzić to miejsce, w którym zapomina się o podziałach i różnicach... Może przed zbliżającą się kampanią wyborczą zajrzeliby tam także nasi politycy? Z pewnością modlitwa i nawiedzenie tego miejsca każdemu wyjdzie na dobre.
Ekumeniczne spotkania
Jak mówi ks. Janusz Głąba, proboszcz parafii we Wrocisławicach i kustosz Dolnośląskiego Sanktuarium Ekumenicznego: - Spotkania z prawosławnym i protestantami mamy kilka razy w roku. Najbliższe odbędzie się już 19 czerwca o godz. 13 z okazji uroczystości Trójcy Świętej. To będzie odpust w naszym sanktuarium i doskonała okazja, by jeszcze raz modlić się o jedność chrześcijan. Kolejna okazja do spotkania to pierwszy weekend lipca. Podczas dorocznych dni Bukówka będą wspólne występy artystyczne i rozgrywki sportowe. W ubiegłym roku był np. mecz kawalerowie z żonatymi. Na boisku w jednej drużynie wystąpili m.in. ksiądz katolicki z protestanckim pastorem. Brakło prawosławnego popa, ale tylko dlatego, że jest on już zaawansowany wiekowo.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).