Kard. Zuppi wzywa do poważnego potraktowania papieskiego apelu o pokój

„Czy nadal możemy się godzić, że tylko wojna jest rozwiązaniem konfliktów? Czy odrzucenie jej nie oznacza zatrzymania jej postępu, czy też musimy czekać na to  co nieodwracalne, aby zrozumieć i wybrać pokój?” – zapytał kard. Zupii. Przypomniał, że jest to jedno z kluczowych słów pontyfikatu papieża Franciszka. Wypływa stąd dążenie do bycia „budowniczymi pokoju, twórcami jedności w każdej sytuacji, pokojowymi w słowach i zachowaniu… dostrzeganiu brata nawet w nieprzyjacielu” – stwierdził. Jednocześnie zapowiedział, że z majowym Zgromadzeniem Plenarnym Konferencji Episkopatu Włoch związany będzie Dzień Modlitwy, Postu i Solidarności za tych, którzy cierpią z powodu trwających konfliktów.

„Kościół jest matką i przeżywa wojnę jako matka, dla której wartość życia jest nadrzędna w stosunku do rozumowania czy dalekich od niego układów. Innymi słowy, racje pokoju są jedynymi racjami, które mogą doprowadzić do rozwiązania konfliktów, ich przyczyn, triumfu prawa i poczucia ponadnarodowej odpowiedzialności...  Historia wymaga, abyśmy znaleźli wraz z zaangażowanymi stronami nowe ramy, inny paradygmat, angażujący społeczność międzynarodową w celu znalezienia sprawiedliwego i bezpiecznego pokoju …  To właśnie na tym froncie państwa i narody europejskie, instytucje Unii Europejskiej, muszą na nowo odkryć swoje pierwotne powołanie, również poprzez odpowiedzialny wybór posłów do Parlamentu Europejskiego, którzy będą reprezentować nasze wartości i działać na rzecz wspólnego dobra w przyszłym Parlamencie Europejskim… Nie możemy pogodzić się z niekontrolowanym wzrostem liczby broni, ani z wojną jako drogą do pokoju” – powiedział papieski negocjator.