Uprowadzenie na Haiti sześciu sióstr zakonnych z mocą zwróciło uwagę na plagę, jaką w tym kraju są porwania.
Najczęściej stoją za nimi uzbrojone gangi, które praktycznie przejęły kontrolę nad wyspą i, w wyniku zapaści instytucji państwa, uczyniły z jej mieszkańców swych niewolników, a środki otrzymywane z okupów przeznaczają na finansowanie swej zbrodniczej działalności. Stąd biskupi Haiti wraz z miejscową konferencją zakonników ogłosili dzień modlitwy o uwolnienie wszystkich uprowadzonych.
Modlitwa, Eucharystia i adoracja Najświętszego Sakramentu: te elementy wpiszą się w łańcuch nieustannych błagań o uwolnienie porwanych i przywrócenie ładu społecznego na Haiti. Przewodniczący tamtejszego episkopatu podkreśla, że kraj znajduje się w rękach ponad trzystu kryminalnych gangów, które każdego dnia bezkarnie mordują i porywają niewinne osoby. „Muszą zaprzestać deptania niezbywalnej godności dzieci Bożych naszych ludzi” – apeluje abp Max Leroys Mesidor, podkreślając, że władze powinny przerwać ten niekończący się łańcuch bezprawia i użycia siły.
„Nadszedł czas, aby podjąć niezbędne środki w celu wyeliminowania plagi porwań i przemocy ze strony uzbrojonych grup pogrążających Haiti w coraz większym chaosie” – wzywa haitański hierarcha. Abp Mesidor zwrócił się też bezpośrednio do porywaczy, którzy 19 stycznia uprowadzili sześć podróżujących busem sióstr zakonnych wraz z kierowcą oraz towarzyszącym im pasażerem: „W imię Boga, którego powinniście się bać, zaprzestańcie tych odrażających i przestępczych praktyk wyniszczających świętą ziemię daną nam przez Boga!”.
Do modlitwy o uwolnienie wszystkich osób porwanych i przetrzymywanych na Haiti zaprasza się kapłanów, siostry zakonne i wiernych świeckich. Organizowana ona będzie we wszystkich parafiach, by objąć całą wyspę nieprzerwanym łańcuchem modlitwy za porwanych i ich rodziny.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.