Wspólnota ma własny dom dla gości oraz gospodarstwo rolne.
Włoski mnich o. Enzo Bianchi założył w Piemoncie nową wspólnotę. Znajduje się ona w miejscowości Albiano d’Ivrea i nosi nazwę „Casa Madia”. Według informacji włoskiego dziennika „Avvenire” w nowej wspólnocie żyje na razie pięciu mężczyzn i dwie kobiety, a ich przeorem ma zostać o. Bianchi.
Ten mnich i autor znany ze swoich interpretacji biblijnych i inicjatyw ekumenicznych, w 1965 roku założył ekumeniczną wspólnotę monastyczną Bose w Piemoncie, która obecnie liczy ok. 80 członków: są to mężczyźni i kobiety z różnych Kościołów i tradycji chrześcijańskich. Wspólnota z Bose ma kościelny status „prywatnego stowarzyszenia wiernych”. Jej członkowie odpowiadają na swe monastyczne powołanie, żyjąc w celibacie, we wspólnocie dóbr i posłuszeństwie Ewangelii. Reguła monastyczna Bose została kościelnie zatwierdzona przez biskupa diecezji Biella w 1973 roku. Wspólnota utrzymuje szczególne kontakty ze światem Kościołów tradycji wschodniej.
„Brat Enzo” był przez wiele lat jednym z najbardziej znanych autorów chrześcijańskich we Włoszech, uczestniczył jako doradca w synodach biskupów. W 2017 roku został odwołany z funkcji przeora, a jego następcą został brat Luciano Manicardi. Po konfliktach między byłym i aktualnym przeorem, Watykan przeprowadził wizytację apostolską. W lutym 2021, na mocy dekretu podpisanego przez sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Pietro Parolina, o. Enzo Bianchi oraz trzej inni członkowie wspólnoty otrzymali nakaz opuszczenia Bose i osiedlenie się w klasztorze filialnym w Toskanii. Powodem tamtej decyzji były kwestie dyscypliny kościelnej i posłuszeństwa.
Początkowo o. Bianchi odmówił podporządkowania się watykańskiemu nakazowi. Według „Avvenire”, dzięki tworzeniu nowej wspólnoty klasztornej, wydaje się, że nastąpiło uspokojenie sytuacji w całej wspólnocie. Nowa, znacznie mniejsza jednostka, ma własny dom dla gości oraz gospodarstwo rolne i jest oddalona od starszej wspólnoty klasztornej Bose o ok. 15 min. jazdy samochodem.
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).