Na nadchodzący przyjazd Franciszka do Mongolii oczekują także działające na miejscu organizacje pomocowe.
Przykład stanowi tutaj AIFO, Włoskie Stowarzyszenie Przyjaciół Raoula Follereau. Obecna w tym azjatyckim kraju od 32 lat fundacja zajmuje się wprowadzaniem odpowiednich rozwiązań, aby osoby niepełnosprawne osiągały jak największą samodzielność i mogły brać udział w życiu społecznym.
„Bardzo się cieszymy z papieskiej wizyty w Mongolii” – zaznacza dyrektor AIFO, Antonio Lissoni. Podkreśla także dumę organizacji z jej dotychczasowej posługi, która uczyniła ten kraj „bardziej inkluzywnym”. Korzystano tutaj z pomocy Unii Europejskiej, jak również miejscowych władz czy innych instytucji pozarządowych. To wszystko w państwie o sporym rozwarstwieniu społeczno-ekonomicznym oraz ciężkich warunkach życia, np. srogich stepowych zimach, kiedy temperatura jest niższa niż minus 30 stopni Celsjusza.
Wśród działalności AIFO znalazły się programy angażujące całe społeczności i mające na celu zapewnienie dostępu do podstawowych usług także osobom z niepełnosprawnościami. Inne pole aktywności stanowi poszukiwanie oraz wprowadzanie rozwiązań wiodących do większej samodzielności ludzi z takimi trudnościami. Ponadto organizacja pracuje również jako punkt kontaktu oraz wzajemnej komunikacji między różnymi stowarzyszeniami i instytucjami, które mają na celu wspomagać zmarginalizowane grupy.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.