Dziesiątki tysięcy osób z całego świata czekają na papieża Franciszka w parku Edwarda VII w Lizbonie, gdzie odbędzie się w czwartek jego powitanie z uczestnikami Światowych Dni Młodzieży. W parku w stolicy Portugalii trwa muzyczny maraton.
Młodzież bawi się przy rytmach rapu, rocka i popu czekając od wczesnych godzin na rozpoczęcie pierwszego wydarzenia ŚDM. Powiewają flagi państw ze wszystkich kontynentów, wśród nich jest wiele polskich.
Grupy młodych pielgrzymów trzymają flagi Ukrainy, Włoch, Niemiec, Wielkiej Brytanii, USA, Brazylii, Francji, Hiszpanii, Filipin, Angoli, Meksyku, Japonii, Kolumbii, Ekwadoru i ojczyzny papieża - Argentyny.
Przybyli przedstawiciele rdzennej ludności z Ameryki Północnej w tradycyjnych strojach.
Na błękitnej sugestywnej scenie, na którą przybędzie papież Franciszek, występują piosenkarze i grupy muzyczne, a prowadzący imprezę sprawdzają listę obecności grup z poszczególnych krajów, na którą pielgrzymi reagują entuzjastycznie.
Młodzież tańczy i pozdrawia się nawzajem. Niektórzy szukają cienia pod drzewami w bardzo gorące popołudnie.
Ceremonia powitania papieża z młodzieżą świata rozpocznie się przed godz. 19 czasu polskiego.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.