O. Miguel od Maryi Márquez Calle był w sanktuarium maryjnym w Berdyczowie.
Stanąłem przez obrazem Matki Bożej Berdyczowskiej z intencją odnowienia zawierzenia całego zakonu karmelickiego Maryi – mówi o. Miguel od Maryi Márquez Calle, przełożony generalny karmelitów bosych. Uroczystości w sanktuarium stanowiły część jego wizyty na Ukrainie. Odwiedził także tereny przyfrontowe, przywożąc wsparcie dla jednego ze szpitali. Jak mówi papieskiej rozgłośni, był pod wrażeniem modlitwy miejscowych i tego, jak przeżywają ten mroczny okres.
Uroczystości w Berdyczowie w tym roku miały szczególny wymiar. Przewodniczył im nuncjusz papieski na Ukrainie, a w ich trakcie zawierzano los napadniętego kraju Maryi. Jak zaznacza o. Miguel od Maryi Márquez Calle, widział on na Ukrainie naród walczący, który potrzebuje wsparcia.
Miguel Marquez: Zrobiła na mnie duże wrażenie wiary ludzi
„Ta wizyta stanowiła bardzo silne doświadczenie. Nie jest jasne, jaki sens ma ta wojna. Wydaje się bardzo absurdalna, jak wszystkie wojny, oczywiście dlatego, że stojące za nią interesy nie są dobrze znane. Uderza więc, że ludzie zostają poddani wojnie, której tła dobrze nie rozumieją, uderza, że umierają młodzi. Widać, iż ten naród stawia zaciekły opór, walczy z pełnym zaangażowaniem, chcąc obronić swoją ziemię, ale znajduje się w trudnej sytuacji, bo brakuje wszystkiego. Wojsku nieraz brakuje mundurów, ludność potrzebuje żywności, leków. Jest to więc bardzo smutne, nawet jeśli Ukraińcy nie dają tego po sobie poznać, zachowując pogodną postawę. Widać niektórych prowadzących niemal normalne życie, [a z drugiej strony] spotkaliśmy tak wiele dzieci, nastolatków, których ojcowie walczą na froncie. Rodzi dużą wdzięczność posługa ojców, księży towarzyszących ludziom, starających się nieść pocieszenie. Zrobiła na mnie wielkie wrażenie wiara ludzi, to, jak się modlą i jak przeżywają ów moment jako szczególny okres, by prosić Boga o pomoc, by nas obudził, żeby wojna nas obudziła – nie tylko postawiła w sytuacji obrony, ale żeby obudziła nas do życia.“
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.