2,5 godziny trwało spotkanie prezydenta Joe Bidena z kard. Matteo Zuppim, któremu Franciszek powierzył nadzwyczajną misję pokojową w sprawie wojny na Ukrainie.
Jak poinformował Biały Domy, włoski kardynał został przyjęty na prośbę Papieża. W centrum rozmowy znalazł los ukraińskich dzieci wywiezionych do Rosji, możliwość ich powrotu do domu. W tej samej sprawie przewodniczący włoskiego episkopatu rozmawiał też wczoraj na Kapitolu z przedstawicielami amerykańskiego Kongresu.
Kard. Zuppi został przyjęty w Białym Domu wczoraj o godz. 17 czasu lokalnego. Jak podaje waszyngtoński komunikat prasowy, prezydent przekazał pozdrowienia Papieżowi Franciszkowi i wyraził zadowolenie z niedawnego ogłoszenia kardynalskiej nominacji dla amerykańskiego arcybiskupa. Rozmawiano o zaangażowaniu Stolicy Apostolskiej w dostarczanie pomocy humanitarnej, aby stawić czoło ogromnym cierpieniom spowodowanym przez trwającą nadal rosyjską agresję na Ukrainę. Podjęto też temat watykańskich starań o powrót do domu nieletnich Ukraińców, którzy zostali wywiezieni do Rosji.
Wizyta kard. Zuppiego w Białym Domu to kolejny już etap jego pokojowej misji. Na początku czerwca gościł on w Kijowie, gdzie został przyjęty przez prezydenta Zełeńskiego, a następnie był w Moskwie, gdzie rozmawiał z doradcą prezydenta Putina oraz z prezydenckim komisarzem ds. praw dziecka Marią Lwową-Biełową, która w ocenie Międzynarodowego Trybunału Karnego odpowiada za wywóz ukraińskich dzieci do Rosji.
Szef ukraińskiej dyplomacji podał na forum ONZ, że do tej pory zidentyfikowano ponad 19 tys. ukraińskich dzieci, które zostały wywiezione do Rosji. 4 tys. z nich to sieroty. Na Ukrainę powróciło jedynie 322 nieletnich.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.