Program jest już ułożony - w Ewangelii danej przez Jezusa Chrystusa.
Nigdy nie przypuszczałem, że będę zaangażowany w tak bardzo duchowe i kościelne doświadczenie – mówi kard. Mario Grech, sekretarz generalny synodu biskupów. W wywiadzie dla telewizji EWTN podkreśla, że Kościół potrzebuje Synodu, aby stać się bardziej efektywnym w swojej misji m.in. przez szerzenie się świadomości, że wszyscy ochrzczeni są wezwani do ewangelizacji.
Kard. Grech nie ukrywa, że proces synodalny niesie z sobą pewne trudności oraz zagrożenia, dlatego krytyczne uwagi są zrozumiałe i cenne. Sam podkreśla, że ma pewne obawy. Choćby dlatego, że można by sądzić iż skoro synod pozwala każdemu zabrać głos, to tym samym prowadzi Kościół w kierunku demokracji. Jednak, jak podkreśla maltański purpurat, „Kościół nie jest demokracją; jest hierarchiczny”. W wywiadzie odnosi się także do kontrowersyjnego projektu Kościoła w Niemczech.
„Droga Synodalna w Niemczech zrodziła negatywne odczucia w całym Kościele. Byłem w Afryce czy też w Bangkoku i, słuchając ludzi, widziałem, że są zmieszani i zaniepokojeni tym, co się dzieje w Niemczech. Trzeba pamiętać że to nie jest synod. Oni to nazywają drogą synodalną, ale w sensie kanonicznym to nie jest ani synod diecezjalny, ani krajowy; przynajmniej na tyle, na ile mi wiadomo. To są dwa różne kościelne doświadczenia. Biskupi nie są niezależni – stanowią część kolegium biskupów i istnieją kwestie, które należą do całego Kościoła i muszą zostać podjęte przez wszystkich biskupów wspólnie i razem z Piotrem. Propozycje składane w Niemczech w ramach Drogi Synodalnej nie zostaną włączone do procesu synodalnego, ponieważ to są dwa różne doświadczenia. Wierzę, że ten moment łaski, [jakim jest proces synodalny], pomoże nam być bardziej duchowymi. Wiatry światowości mogą wiać również w Kościele. Musimy być więc czujni. Nie mamy gotowego programu – program jest już ułożony, ale w Ewangelii danej przez Jezusa Chrystusa, więc musimy słuchać Słowa Bożego i je rozważać w świetle tradycji i magisterium Kościoła. Nie otwieramy nowej karty w Kościele, tak jakby nic dotąd się nie wydarzyło. Potrzebujemy poświęcić więcej czasu na modlitwę, musimy umieć uklęknąć przed Panem, który jest obecny.“
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.