„To będzie jedna z największych procesji eucharystycznych w historii” – głosi opis dołączony do mapy Narodowej Pielgrzymki Eucharystycznej.
W przyszłoroczną Pięćdziesiątnicę, 19 maja 2024 r. z czterech punktów na czterech krańcach Stanów Zjednoczonych ruszy Najświętszy Sakrament, za którym podążą wierni, aby na końcu dotrzeć do Indianapolis na odbywający się później między 17 a 21 lipca X Narodowy Kongres Eucharystyczny.
Fragmenty drogi przecinające zamieszkane tereny zostaną pokonane w formie pełnej procesji – z baldachimem, asystą, pieśniami. W innych punktach kapłan lub diakon przeniesie Ciało Chrystusa w mniej uroczystej formie, a na najtrudniejszych odcinkach użyje się samochodów – w tym specjalnego białego elektrycznego pojazdu z miejscem na monstrancję przygotowanego specjalnie na tę okazję.
Cztery szlaki otrzymały nazwę świętych. Pierwszy, prowadzący z północy od źródeł Missisipi znad Jeziora Itasca, poświęcono Maryi. Drugi, z New Haven w Connecticut, nosi imię Elżbiety Seton, pierwszej kanonizowanej obywatelki USA. Z południa, rozpoczynając się w Brownsville w Teksasie, przejdzie droga Juana Diego, rdzennego Amerykanina, który otrzymał objawienie Matki Bożej. Wreszcie zachodni szlak ruszy z San Francisco pod nazwą Junipera Serry, świętego ewangelizatora Kalifornii z XVIII w. Długość tej ostatniej wymienionej trasy wynosi aż ok. 3,5 tys. km.
Wierni są zaproszeni do dołączania się do procesyjnej pielgrzymki na jakimkolwiek jej odcinku. Widzą to często jako „szansę na kroczenie razem z Panem”, jak wskazuje dla OSV News planujący wziąć udział w wydarzeniu wraz ze swoją żoną 65-letni Mike Wavra. „Daje się tak po prostu okazję ludziom do zobaczenia tego Jezusa, którego znamy i kochamy” – dodaje mężczyzna.
Liczni katolicy w USA podejmują więc przygotowania, aby uczestniczyć w niezwykłej inicjatywie. Stanowi ona część tzw. eucharystycznego odrodzenia, rozpoczętego w 2020 r. przez miejscową konferencję episkopatu. Jak podaje włoski dziennik Avvenire, jest to reakcja na spadek wiary w tamtym kraju w realną obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Zgodnie z badaniami Paw Research Center z 2019 r., tylko 31 proc. zadeklarowanych katolików uważało, że Jezus naprawdę przychodzi w swoim Ciele poprzez Eucharystię. Reszta widziała tu tylko pewną symbolikę. Stąd ruch eucharystycznego odrodzenia, który lokalnie i w całych Stanach Zjednoczonych rozbudził szereg inicjatyw pogłębiających rozumienie owej prawdy wiary oraz promujących oddawanie czci Najświętszemu Sakramentowi.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.