Pragnę to eucharystyczne «zdumienie» rozbudzić… (Jan Paweł II)
Na czym polega idea Krucjaty?
Krucjata kierowana jest do każdego, komu bliskie są słowa św. Pawła: „…W każdym położeniu dziękujcie; taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was…”(1Tes 5,18). Krucjata, to dar wdzięczności za każdą posługę sakramentalną w życiu człowieka. Nazywamy ją Krucjatą Eucharystyczną Wdzięczności.
Nie ograniczamy jej tylko do kapłanów. Trzeba rozbudzenia eucharystycznego zdumienia i zachwytu nad tą Tajemnicą, która najwięcej mówi o Bogu i pozwala nam być tak blisko Niego! Aniołowie „zazdroszczą” nam daru Eucharystii. Mimo, iż są tak blisko Boga nie dane im jest uczestniczyć w tym sakramencie.
Życie ludzkie wymaga omodlenia, to jakby ekosystemem chrześcijanina. Wszystko! Nie tylko osoby, ale i miejsca, przestrzenie, rzeczy, sytuacje. Im więcej modlitwy tym większy i bardziej szczelny parasol ochronny nad nami. Szczytem zaś modlitwy jest Eucharystia! Dlatego to na niej najbardziej trwajmy.To uczta słowa Bożego i Ciała Pańskiego. Pokarm na życie!
Ekosystem czyli każdy wymiar, każda płaszczyzna oddane w ręce Pana! Św. Ignacy nazywa to odnoszeniem do Boga przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Tak więc biorąc daną osobę omadlamy ją od chwili poczęcia (pierwsza Eucharystia), w której powstał człowiek w całej swej integralności. Kolejną jest Eucharystia za okres prenatalny czyli 9 miesięcy pod sercem mamy, bo zdajemy sobie sprawę z tego, co się wtedy w nas dokonuje, a następnie rok za rokiem powierzamy Bogu osobę i to, co się wtedy działo. Otwartość na Ducha Pańskiego sprawia, że współodczuwamy, bo jedną rodziną jesteśmy. Tak więc tyle Eucharystii z Komunią św. ile lat ma osoba plus 2 u początków życia.
Każdy dzień zostaje otoczony łaską Bożą. Zarówno te łatwe, jak i te pogmatwane. Wiemy, że przeszłość ma wpływ na teraźniejszość. U Boga nie ma pojęcia czasu, dlatego modląc się „dziś” za „wczoraj” (czy nawet „przedwczoraj”) wiem na sto procent, że Bóg o tym wiedział już „wczoraj”. Dajmy szansę Panu! Pozwólmy, aby ofiara Jego Ciała i Krwi obmyła kroki historii, zaułki wydarzeń, tych naszych osobistych dróg, jak i dróg innych.
Rozchodzące się kręgi
Przed nami perspektywa Jubileuszu Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Pana naszego Jezusa Chrystusa – rok 2033. Czyż nie jest to niesamowita szansa od Boga, by krzewić dar Eucharystii na całym świecie?! By, jak to powtarza niestrudzenie św. Ignacy Loyola w Ćwiczeniach duchownych prosić dla siebie i innych o dogłębne poznanie Pana, który dla mnie stał się człowiekiem, abym go więcej kochał i więcej szedł w jego ślady[104].
Dlatego omadlać pragniemy nasze środowisko naturalne, a mianowicie parafię i duszpasterzy i bardziej zaangażowanych. Stąd ma płynąć siła i światło i potrzebuje to naszej ochrony (współpraca z łaską). Przejdziemy do środowiska, którym jest rodzina. Małżonkowie za siebie, rodzice za dzieci, dzieci za rodziców, a potem dalsi krewni.
Wiemy, że Krucjata Eucharystyczna przybierze nowe formy. Nie trzeba było długo czekać, bo w 2010 roku Krucjata Wdzięczności dotarła też do stolicy Grecji i trafiła na podatny grunt. Zrodziła się inicjatywa Ateny dla Jezusa. Zaczęło się od modlitwy za miejscowego Biskupa i kapłanów (Krucjata Eucharystyczna Wdzięczności). Podjęto też modlitwę za rodziny.
Wielu zainteresowało się tym doświadczeniem i poruszyło temat modlitwy za miasto. Zapalnikiem stało się ogłoszenie daty beatyfikacji Jana Pawła II. Jako pierwszy krok przygotowania do niej, postanowiono wejść na drogę oczyszczenia i ofiarować Ojcu niebieskiemu 1000 Eucharystii jako Krucjatę przebłagalno-wynagradzającą za grzechy nasze i całego świata, szczególnie za grzechy nieczystości i przeciwko życiu ludzkiemu. Odczuliśmy, że ta Ofiara połączyła nasze pragnienia modlitwy za Ateny, w których dane nam jest żyć. W ciągu 2 dni 124 osoby podjęły tę formę Krucjaty i płynie modlitwa ponad 1300 Eucharystii, a wszystko się rozwija. Tak zrodziła się kolejna forma Krucjaty – przebłagalna, bo Jezus zwycięża przez Eucharystię. Ojciec sam nas umiłował i posłał Syna swojego jako ofiarę przebłagalną za nasze grzechy (por. 1J 4).
Nad sprawami duchowymi nie mamy pełnej kontroli i należy być ostrożnym.
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Symbole tego spotkania – krzyż i ikona Maryi – zostaną przekazane koreańskiej młodzieży.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.