O relacjach chrześcijańsko-żydowskich i palestyńsko-izraelskich oraz warunkach pielgrzymowania do ojczyzny Jezusa mówi o. Jerzy Kraj OFM.
Beata Zajączkowska: Po kilkuletniej nieobecności wrócił Ojciec na stałe do Jerozolimy. Jak zmieniła się tu sytuacja chrześcijan?
o. Jerzy Kraj: Największa zmiana dotyczy pandemii, która zamknęła Ziemię Świętą dla pielgrzymów, ale ten czas wyciszenia spowodował ogromne pragnienie powrotu, co jest widoczne teraz w dużej liczbie przybywających pątników. Zauważalne jest też nasilenie konfliktu między wspólnotami palestyńską i izraelską i to, że w ataki terrorystyczne angażują się coraz młodsi ludzie, kilkunastoletni chłopcy. To nas przeraża i wywołuje lęk o przyszłość. Wyraźnie czuć atmosferę napięcia w społeczeństwie izraelsko-palestyńskim. Na przejściach do Betlejem czy Samarii często zdarzają się blokady, które uderzają głównie w Palestyńczyków, ograniczając im możliwość poruszania się. Nasiliły się również akty wandalizmu i wystąpienia antychrześcijańskie.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.