Wielu chrześcijan dopuściło się zła wobec ludów rdzennych – czytamy w wydanej dziś 29 marca nocie dwóch watykańskich dykasterii: ds. Kultury i ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Dokument potępia tzw. doktrynę odkrycia, która usprawiedliwiała działania kolonizatorów.
Podstawę tej doktryny stanowiły m.in. bulle papieskie z XV w. Stąd też ludy rdzenne kierowały do Watykanu prośby o odniesie się do tej kwestii i, jak zaznacza kard. Michael Czerny, prefekt Dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka, to był powód wydania noty.
Kanadyjski kardynał w wypowiedzi dla Radia Watykańskiego wyjaśnił również kontekst powstania kontrowersyjnych bulli.
„Aby zrozumieć [tę kwestię], najpierw wyjaśnimy, że bulla to decyzja lub dekret z pieczęcią, ale nie jest to magisterium, nie jest to doktryna, nie jest to nauczanie. Jest to dokument odnoszący się do aktualnych kwestii, co papież czyni jako głowa państwa utrzymująca stosunki z innymi przywódcami. Pod koniec XV wieku papież chciał zaprowadzić porządek i uniknąć wojny między koronami hiszpańską i portugalską w ich zapale do kolonizacji tzw. Nowego Świata. Chodziło nie tyle o wytyczenie nowej drogi, ile o kontrolowanie tego, co się dzieje i co jest nieuniknione. Papież używał swoich narzędzi, starając się zaprowadzić porządek. Czyniąc to, używał języka i wyrażeń, które dla nas dzisiaj są zupełnie nie do przyjęcia, ale w tamtych czasach tak właśnie ludzie mówili. Papież chciał utrzymać pokój. [...] ewolucja słownictwa i nauczania była powolna i rozproszona. Jedna szczególna reakcja nadeszła w 1537 roku, kiedy to papież Paweł III napisał bullę Sublimis Deus, w której stwierdził: „Określamy i deklarujemy, że tak zwani Indianie i wszystkie inne ludy nie mogą być w żaden sposób pozbawione wolności ani posiadania swojej własności”. To całkowicie przeczy temu, co zostało powiedziane pięćdziesiąt lat wcześniej i pokazuje nam płynność historii. Ważna jest zarówno opublikowana dziś nota, jak i wszystkie wysiłki naukowe, aby wyjaśnić tę historię i wyjaśnić każdą deklarację w jej kontekście i - jest to najbardziej egzystencjalna część - w jej skutkach i wpływie na dzień dzisiejszy.“
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Boże Narodzenie jest również okazją do ponownego uświadomienia sobie „cudu ludzkiej wolności”.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.