Metropolita lwowski: dziękuję za wsparcie, które odczuwamy każdego dnia

Podkreśla, że Kościół wciąż stoi na pierwszej linii niesienia pomocy humanitarnej.

Reklama

„Ukraińcy są bardzo zmęczeni wojną, ale nie tracą nadziei. Mężnie bronią swojego kraju i wierzą w zwycięstwo” – w rozmowie z Radiem Watykańskim wskazuje na to łaciński metropolita Lwowa. Abp Mieczysław Mokrzycki podkreśla, że Kościół wciąż stoi na pierwszej linii niesienia pomocy humanitarnej. Bardzo znaczące jest ogromne wsparcie materialne otrzymywane od Papieża Franciszka, od chwili wybuchu wojny w 2014 roku.

Abp Mokrzycki podkreśla, że Kościół na Ukrainie stał się noclegownią, kuchnią, szpitalem, punktem wsparcia humanitarnego, a ostatnio staje się też gabinetem psychologicznym dla tysięcy ludzi dotkniętych wojenną traumą. „Nasi księża modlą się o pokój i sprawują sakramenty, ale przede wszystkim starają się być blisko ludzi, którzy potrzebują pomocy” – podkreśla przewodniczący łacińskiego episkopatu Ukrainy.

„Wiele osób ginie nie tylko na froncie, ale także na wschodzie Ukrainy dokonano wielkiego spustoszenia ludzkiego, materialnego i duchowego. Nasi wierni jednak nie tracą nadziei. Lud ukraiński nie traci nadziei, wiernie, odważnie oraz mężnie bronią terytorium swojego kraju i chcą powrócić do dawnych granic. Jednocześnie proszą o to także w modlitwie, przychodzą do kościoła. Każdego dnia odprawiamy Msze święte, nabożeństwa, adoracje. Zachęcamy do Koronki Bożego Miłosierdzia, do odmawiania różańca, a także do postu – mówi papieskiej rozgłośni abp Mokrzycki. – Dzielimy się tym, czym możemy. Każdy wspiera się wzajemnie, czy to pomocą humanitarną, czy poprzez leki. Staramy się być blisko i dojrzeć potrzebę każdego człowieka. Myślę, że ta wojna zmienia oblicze Ukrainy, bo ludzie bardziej zdają sobie świadomość, co to jest ojczyzna, co to jest kultura, co to jest tradycja. Myślę, że ta wojna, jak mówił Jan Paweł II, przemieni oblicze także tej ziemi, że ten naród bardziej się zjednoczy i jeszcze bardziej pogłębi swoją wiarę i ufność do Pana Boga.“

Metropolita lwowski wskazuje na ogromną solidarność z Ukrainą Papieża Franciszka, który od początku konfliktu wstawia się za tym krajem, wspiera go modlitwą i mówi o dokonującej się tam tragedii. „Ojciec Święty trwa przy nas od momentu wybuchu wojny w 2014 roku, przysłana przez niego pomoc materialna jest bardzo ważna” – mówi abp Mokrzycki wspominając misje humanitarne papieskiego jałmużnika na Ukrainie.

„Jesteśmy Ojcu Świętemu Franciszkowi wdzięczni za poświęcenie Rosji i Ukrainy Niepokalanemu Sercu Matki Boskiej Fatimskiej. O to bardzo prosiliśmy. Jesteśmy mu wdzięczni za każde słowo wygłoszone na Anioł Pański, podczas każdej audiencji środowej i przy innych okazjach. Już na samym początku wojny w 2014 roku wielką sumę przeznaczył na pomoc Ukrainie. Obecnie robi to poprzez różne gesty: wizytę kard. Krajewskiego, czy tak ważne przyjmowanie chorych dzieci w watykańskiej klinice Dzieciątka Jezus. Są to gesty bliskości, wsparcia i zapobiegania wszelkim potrzebom, które niesie właśnie wojna i których doświadczają ludzie w Ukrainie – mówi Radiu Watykańskiemu abp Mokrzycki. – Nasi księża nie tylko modlą się, sprawują Eucharystię i sakramenty, ale przede wszystkim starają się być blisko ludzi, którzy potrzebują pomocy. Widzę wielkie zaangażowanie duchowieństwa Kościoła rzymskokatolickiego w pomoc humanitarną, w to, by jak najwięcej zdobyć wszystkiego, by jak najwięcej przyjść z pomocą potrzebującym. Jest to żywność, są to środki chemiczne, lekarstwa czy inne produkty, które potrzebne są na Ukrainie. Kościół musi być dalej blisko każdego człowieka, blisko swoich wiernych i otoczyć troską osierocone i okaleczone rodziny. Przyjść także z pomocą humanitarną i psychologiczną, ale przede wszystkim wlewać w serca miłość i nadzieję, żeby wykorzenić z tych serc ból czy nienawiść, która weszła do nich poprzez trwającą wojnę, oraz budować przyszłość Ukrainy na wzajemnym poszanowaniu, miłości i szacunku.“

 

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7