Posłuszeństwo w duchu wiary nie oznacza, że przełożony się nie myli, ale że nie myli się posłuszny.
Był 1927 rok. Siostra Faustyna kończyła pierwszy rok nowicjatu, gdy Bóg dotknął ją doświadczeniem rozpaczy i cierpień, które, jak napisała, „niczym się nie różnią od mąk piekielnych”. W chwili największej ciemności upadła na podłogę, niezdolna nawet wydać z siebie głosu. Kiedy zauważyła ją w takim stanie jedna z sióstr, zawołała mistrzynię. Ta przyszła natychmiast. „W imieniu świętego posłuszeństwa proszę wstać z ziemi” – powiedziała. Faustyna zanotowała: „Natychmiast jakaś siła podniosła mnie z ziemi i stanęłam obok drogiej mistrzyni”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nieco się wolnością zachłysnęliśmy i zapomnieliśmy, że o wolność trzeba dbać.