Papież Franciszek ujawnił, jak doszło do historycznego "Dokumentu o Ludzkim Braterstwie" z Abu Zabi, który od tego czasu utorował drogę zbliżenia chrześcijan i muzułmanów. Podczas lotu powrotnego z Bahrajnu do Rzymu papież oowiedział towarzyszącym mu dziennikarzom, że podczas wizyty w Watykanie wielkiego imama Al-Azhar Ahmeda al-Tayyeba z Kairu, spontanicznie zaprosił swego gościa na obiad.
Wtedy to, podczas łamania chleba, pojawiła się idea sformułowania dokumentu o braterskich stosunkach między muzułmanami i chrześcijanami. Po pierwszych naradach i kilku opracowaniach dokument został podpisany i ogłoszony przez papieża i wielkiego imama w 2019 roku w Abu Zabi.
Franciszek powiedział też, że jest pod wielkim wrażeniem ostatnich wypowiedzi Al-Tayyeba w Bahrajnie o możliwym pojednaniu między sunnitami i szyitami. W tym kontekście przypomniał „brzydką historię” konfliktów wyznaniowych i wojen w chrześcijaństwie. „Na szczęście to przezwyciężyliśmy”, oświadczył papież.
Jednocześnie ujawnił, że po czterodniowej wizycie papieża w Bahrajnie sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kardynał Pietro Parolin i wielki imam Al-Tayyeb polecieli teraz razem do Kairu. Powód tej podróży Franciszek jednak przemilczał.
"Każdy z nas niech tak żyje, aby inni mogli rozpoznać w nas obecność Pana".
Franciszek spotkał się z wiernymi na modlitwie Anioł Pański.
Symbole ŚDM – krzyż i ikona Matki Bożej Salus Populi Romani – zostały przekazane młodzieży z Korei.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.