Zaostrza się dyskurs nikaraguańskiej dyktatury względem Kościoła. Tym razem Daniel Ortega ugodził w samego Papieża Franciszka, choć wcześniej lubił się na niego powoływać i twierdził, że łączą ich uprzywilejowane relacje.
„Chcę powiedzieć Jego Świątobliwości, że ja jako katolik nie czuję się przez Kościół reprezentowany. Mówicie o demokracji, ale sami jej nie praktykujecie” – powiedział nikaraguański dyktator w transmitowanym przez radio i telewizję przemówieniu.
Kościół znajduje się na celowniku Daniela Ortegi od czasu społecznych protestów w 2018 r., kiedy to duchowni stanęli po stronie ludu i zabiegali o zainicjowanie dialogu opozycji z władzami. Na Kościół spadło wiele srogich represji. Zamknięto katolickie rozgłośnie i telewizję, ograniczono wolność sprawowania kultu, m.in. prawo do tradycyjnych procesji. Uwięzionych zostało kilku kapłanów.
Ortedze, jak twierdzi, za zgodą Papieża, udało się wydalić z kraju pomocniczego biskupa Managui Silvia Baéza. Ofiarą represji padł również nuncjusz apostolski Waldemar Sommertag, który usiłował pośredniczyć w dialogu między opozycją i rządem, a także spotykał się z rodzinami represjonowanych. Najpierw w listopadzie ubiegłego roku został pozbawiony honorowego tytułu dziekana korpusu dyplomatycznego, a po czterech miesiącach wydalono go z kraju.
Od początku sierpnia w areszcie domowym znajduje się bp Rolando Álvares, ordynariusz Matagalpy. Przypuszcza się, że również i on zostanie zmuszony do opuszczenia Nikaragui.
W przemówieniu wygłoszonym w ubiegłą środę Ortega otwarcie oskarżył biskupów o udział w zamachu stanu i sprzyjanie amerykańskiemu imperializmowi. Stwierdził, że Kościół nie ma prawa wypowiadać się o demokracji, bo sam jest dyktaturą, doskonałą tyranią, rządzą nim bowiem kapłani, biskupi i papież, których nikt nie wybierał. Jako katolik, nie czuję się przez nich reprezentowany – podkreślił nikaraguański dyktator.
Przypomnijmy, że Franciszek nie jest pierwszym papieżem, który ma problemy z Danielem Ortegą. Do historii przeszła wizyta Jana Pawła II w tym kraju w 1983 r., kiedy Ortega przejął władzę po obaleniu dyktatury Somozy. Polski papież ostro wówczas skrytykował kapłanów związanych z teologią wyzwolenia, którzy zasiedli w rewolucyjnym rządzie. Sandiniści zemścili się na nim. Wyłączali nagłośnienie podczas jego homilii albo zagłuszali ją wrogimi okrzykami, a na koniec Mszy pieśń kościelną zastąpili hymnem rewolucji.
W diecezjach i parafiach na całym świecie jest ogromne zainteresowanie Jubileuszem - uważa
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.