Rano, wieczór, we dnie, w nocy… Czuwa nad nami nieustannie. Nie jest postacią z dziecięcych bajek, gdzie hasa sobie radośnie z rusałkami, gnomami, trollami i skrzatami. Ma bardzo konkretne zadanie.
Nad wszystkim czuwa gospodarz domu, nie da on krzywdy zrobić nikomu. Zawsze pomoże, o każdej porze, o mój Boże! – tak o Stanisławie Aniele śpiewali zgodnym chórkiem lokatorzy warszawskiego bloku przy ulicy Alternatywy 4. Na szczęście o naszym Aniele Stróżu nie musimy nucić takich pochwalnych hymnów. Odwrotnie: jest nam dany po to, by pobudzać nas do oddawania chwały Najwyższemu. Śpiewa razem z nami.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.