Dziennikarską misję komunikacji realizujemy przede wszystkim dla budowania dobra wspólnego, ponad podziałami - napisał przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu KEP bp Rafał Markowski w słowie na Dzień Środków Społecznego Przekazu.
Dzień Środków Społecznego Przekazu obchodzony jest w Kościele katolickim w Polsce w trzecią niedzielę września. W tym roku przypada 18 września.
Odwołując się do orędzia papieża na 56. Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, bp Markowski zaznaczył, że słuchanie, dialog i podążanie razem są warunkiem właściwego funkcjonowania nie tylko wspólnoty Kościoła.
"Tworzymy i budujemy bowiem nasze społeczeństwo, a środki społecznego przekazu pełnią w tym zadaniu istotną rolę. Media z jednej strony informują społeczeństwo o ważnych i istotnych wydarzeniach i problemach, realizując w ten sposób prawo człowieka do informacji, z drugiej zaś strony, nie tylko mówią, ale też - słuchają" - napisał w słowie przekazanym we wtorek PAP.
Bp Markowski zwrócił uwagę także na zjawiska negatywne, które obserwujemy w procesie rozwoju mediów społecznościowych. "Chociaż słuchamy, zamykamy grono tych, których chcemy słuchać, do określonej, własnej grupy, własnych odbiorców, własnej społeczności, własnego targetu. Wprawdzie jesteśmy jednym społeczeństwem, ale stajemy się coraz bardziej podzieleni" - ocenił.
Dodał, że "wolność słowa, wolność prasy to niewątpliwie pozytywna wartość demokracji, która jednocześnie pozwala na tworzenie wewnątrz społeczeństwa obozów, a wokół odbiorców naszych treści - zamkniętych środowisk informacyjnych".
Przewodniczący Rady ds. Środków Społecznego Przekazu KEP zauważył, że niezależnie od poglądów politycznych, do których każdy ma prawo, warto prowadzić dialog.
"Warto słuchać nie tylko własnego środowiska, własnych czytelników, widzów i słuchaczy, do których kierujemy ofertę informacyjną i z którymi tworzymy społeczność, ale warto wsłuchiwać się w głosy wszystkich i każdego. Media pełnią rolę pomostu budującego jedność i niwelującego różnice, przy jednoczesnym zachowaniu autonomii poglądów" - napisał.
Rosną m.in ograniczenia w zakresie deklaracji chrześcijańskiego światopoglądu w życiu publicznym.
Za wiarę są z największą surowością karani przez komunistów.
W jej skład wejdą członkowie dwóch dykasterii: nauki wiary i tekstów prawnych.
Inspirację jest podobne wydarzenie, które ma miejsce w Krakowie.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.