„Rozeznanie to pomoc w rozpoznawaniu znaków, za pomocą których Pan pozwala się spotkać w sytuacjach nieoczekiwanych, nawet bolesnych … Może z nich powstać spotkanie zmieniające życie na zawsze” – powiedział Ojciec Święty podczas dzisiejszej audiencji ogólnej na placu św. Piotra. Kontynuując cykl katechez o rozeznaniu papież wskazał na rolę, jaką odegrało ono w życiu św. Ignacego z Loyoli.
Franciszek odwołał się do decydującego wydarzenia w życiu założyciela Towarzystwa Jezusowego, gdy dochodząc do zdrowia po kontuzji odniesionej na polu bitwy nie mógł cieszyć się lekturą opowieści rycerskich, gdyż ich nie było w domu, gdzie był goszczony. Były tam natomiast żywoty świętych. Ignacy dostrzegł w sobie odmienną reakcję: myśli o świecie były na początku atrakcyjne, lecz potem traciły swój blask i pozostawiały pustkę, Natomiast myśli o Bogu budziły w nim na początku opór, ale gdy zostały przyjęte, przynosiły nieznany dotąd spokój, trwający przez dłuższy czas.
Dlatego Ignacy sugerował czytanie żywotów świętych, ponieważ ukazują one w sposób opisowy i zrozumiały styl Boga w życiu ludzi, którzy tak bardzo się od nas nie różnią. Ojciec Święty podkreślił, że Bóg działa poprzez nieplanowane wydarzenia, a także poprzez komplikacje. „Rozeznanie to pomoc w rozpoznawaniu znaków, za pomocą których Pan pozwala się spotkać w sytuacjach nieoczekiwanych, nawet bolesnych, jaką dla Ignacego była kontuzja nogi. Może z nich powstać spotkanie zmieniające życie na zawsze” – stwierdził papież na zakończenie swojej katechezy.
Choć ukraińska młodzież częściej uczestniczy w pogrzebach niż weselach swoich rówieśników...
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.
Jako dewizę biskupiego posługiwania przyjął słowa „Ex hominibus, pro hominibus” (Z ludu i dla ludu).