Ekumeniczny patriarcha Konstantynopola Bartłomiej po raz kolejny potępił „nieuzasadnioną i niedopuszczalną” wojnę, która rozpoczęła się wraz z inwazją Rosji na Ukrainę. Podjął również polemikę z patriarchą Cyrylem, który tej wojnie błogosławi.
- Patriarcha moskiewski powiedział, że jest to święta wojna oraz próbował usprawiedliwić ją i wyjaśnić w języku duchowym i religijnym. Ale ja pozwoliłem sobie to skorygować i powiedzieć, że nie jest to święta wojna, ale bezbożna i zła wojna. Kiedy po obu stronach giną tysiące żołnierzy i nie tylko żołnierzy, ale również cywilów, jak możemy błogosławić tę wojnę obiema rękami, jak niestety błogosławi patriarcha moskiewski? – pytał hierarcha w czasie konferencji prasowej w Stambule.
Podkreślił, że Rosja mogła wybrać inny sposób rozwiązania swych problemów z sąsiednią Ukrainą, lecz wybrała najgorszy. – Chcemy, by ta wojna się skończyła jak najszybciej, by zachodnie mocarstwa pomogły przekonać do tego Rosję – powiedział Bartłomiej.
Aktualizujemy na bieżąco: Nasza relacja z wojny na Ukrainie
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.