Wakacyjny odpoczynek to okazja do refleksji nad pięknem, szczególnie w dzień Pański.
Człowiek to brzmi dumnie. Owszem. Stworzenie na obraz i podobieństwo odwiecznego Piękna domaga się od niego zachwytu nad prawdziwym pięknem. Aż nienaturalnie przypominać wierzącym o ich obowiązkach, także tych niedzielnych. Żeby jednak nie popaść w tanie moralizatorstwo, warto zacząć od… danych opublikowanych przez CBOS na temat religijności Polaków po pandemii. W sumie 37 proc. (spadek z 46 proc.) dorosłych mieszkańców Polski praktykuje co niedzielę lub częściej z wewnętrznej potrzeby. Dane wskazują, że dla prawie połowy badanych (47 proc.) Kościół jest miejscem, w którym wciąż się odnajdują, ale dla niewiele mniejszej grupy (46 proc.) stał się instytucją odległą.
Patrząc szerzej niż na lokalne podwórko i szukając kierunku, w jakim warto spojrzeć – nie tylko jako antidotum na wskazany powyżej trend spadkowy – sięgam po List apostolski Franciszka o liturgii (Desiderio desideravi, pol. Gorąco pragnąłem) ogłoszony w uroczystość Świętych Piotra i Pawła. Dokument nie jest instrukcją z konkretnymi normami, ale medytacyjną zachętą do ponownego odkrycia soborowego nauczania oraz do pielęgnowania w Kościele piękna liturgii, tak aby umożliwiała ona faktyczne spotkanie z Bogiem i była narzędziem ewangelizacji.
Papież przypomina, że liturgia umożliwia spotkanie z żywym Jezusem. Uobecniana tajemnica Wieczernika, która „jest pierwszym źródłem duchowości chrześcijańskiej” (DD, 61), „oddaje chwałę Bogu, ponieważ pozwala nam – tu na ziemi – zobaczyć Boga w celebracji tajemnic, a widząc Go, powrócić do życia przez Jego Paschę. My, którzy umarliśmy przez nasze grzechy i zostaliśmy ożywieni z Chrystusem, jesteśmy chwałą Bożą. To dzięki łasce zostaliśmy zbawieni (por. Ef 2,5)” (DD, 43). Jak przypomina Franciszek, „całe to bogactwo nie jest daleko od nas. Jest w naszych kościołach, w naszych chrześcijańskich świętach, w centrum niedzieli, dnia Pańskiego” (DD, 62).
Idąc za jakże aktualną myślą papieską – i mając świadomość, że życie chrześcijańskie to nieustanna droga wzrostu – tych, którzy odeszli (z różnych racji) zapraszam ponownie na Eucharystię. Cel? Aby mogli odkryć jej piękno i osobiście spotkać się z żywym Bogiem. Bo „Eucharystia jest źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego. Inne zaś sakramenty, tak, jak wszystkie kościelne posługi i dzieła apostolstwa, wiążą się ze świętą Eucharystią i do niej zmierzają. W najświętszej bowiem Eucharystii zawiera się całe duchowe dobro Kościoła, a mianowicie sam Chrystus, nasza Pascha” (KKK 1324).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Archidiecezja katowicka rozpoczyna obchody 100 lat istnienia.
Po pierwsze: dla chrześcijan drogą do uzdrowienia z przemocy jest oddanie steru Jezusowi. Ale...
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.