To pierwsza wizyta przewodniczącego Yad Vashem od momentu powstania tej organizacji.
Franciszek przyjął na prywatnej audiencji Daniego Dayana, prezesa Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu. To pierwsza wizyta przewodniczącego Yad Vashem od momentu powstania tej organizacji. „Wierzę, że w Papieżu mamy wiernego sojusznika w walce z antysemityzmem, w wysiłkach na rzecz pamięci o barbarzyństwach, które miały miejsce zaledwie 80 lat temu” – powiedział Dayan w rozmowie z Radiem Watykańskim.
Spotkanie określił on jako „spełnienie marzeń, dumę i zaszczyt dla Yad Vashem”. Rozmowy odbywały się po hiszpańsku, ponieważ obaj rozmówcy są Argentyńczykami. Dayan podziękował Papieżowi za to, że postanowił otworzyć dla badaczy archiwa watykańskie z okresu II wojny światowej. Franciszek zaznaczył, że właśnie taki akt „jest oddawaniem sprawiedliwości” oraz że „Kościół nie boi się historii, ale ją kocha”, mimo, że jej trudne karty są obecne także w nim.
Przewodniczący Yad Vashem podziękował Papieżowi za wspieranie działań, których celem jest utrwalanie pamięci o Holokauście. Organizacja w ramach rozpoczętego niedawno projektu chce upamiętnić z imienia i nazwiska ofiary Shoah. „Zarejestrowaliśmy już 4,8 mln nazwisk i kontynuujemy tę działalność. Wiemy, że nigdy nie ustalimy tożsamości wszystkich 6 mln osób, ale dokładamy starań, aby osiągnąć jak najwięcej, aby uczcić ich pamięć” – powiedział Dayan.
„Z naturalnych przyczyn niedługo nie będzie już tych, którzy przeżyli i byli bezpośrednimi świadkami tamtych wydarzeń. Dlatego dokumenty znajdujące się w archiwach są skarbami o niewiarygodnym znaczeniu historycznym, dzięki którym możemy poszerzyć naszą wiedzę i lepiej zapamiętać ofiary tej strasznej tragedii narodu żydowskiego i ludzkości. Również dzisiaj na całym świecie można zaobserwować powrót antysemityzmu. Antysemityzm, rasizm i ksenofobia muszą być zwalczane w sposób zdecydowany i natychmiastowy, ponieważ wiemy, że mogą się przekształcić, osiągnąć monstrualne rozmiary, jeśli nie będzie się tego robić. A najlepszym sposobem na to jest edukowanie, edukowanie, i jeszcze raz edukowanie. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny, że Papież Franciszek również wyraził podobne poglądy.“
Synodalność to sposób bycia i działania, promujący udział wszystkich we wspólnej misji edukacyjnej.
Droga naprzód zawsze jest szansą, w złych i dobrych czasach.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.