Przed kilkoma dniami zakończył się Tydzień Modlitw o Powołania Kapłańskie co jednak nie oznacza, że już nie musimy prosić o umiejętność rozeznania wezwania do służby Bożej. Ks. prof. Włodzimierz Wołyniec, rektor Metropolitalnego Wyższego Seminarium Duchownego we Wrocławiu mówi o specyficznej roli seminarium w kształtowaniu przyszłych księży.
Karol Białkowski: - Wzór kapłana dla każdego kandydata do seminarium może być różny? Trzeba go w czasie formacji w jakiś sposób ujednolicać?
Ks. prof. Włodzimierz Wołyniec: - Młodzi chłopcy – kandydaci do seminarium, a później klerycy – mają obraz kapłaństwa uformowany przez tych księży, których spotkali w swoim życiu. W seminarium obraz ten się poszerza i ukonkretnia poprzez przebywanie we wspólnocie z Panem Jezusem na modlitwie, poznawanie Jego nauki i studiowanie teologii. Klerycy są coraz bardziej świadomi kim jest kapłan i czym jest powołanie kapłańskie. Jako przełożeni musimy sami stawać się wzorami postawy kapłana. W naszym byciu razem z nimi musimy stawać na wysokości zadania i pokazywać im ten ideał. To wymaga od nas wychowawców ciągłej pracy nad sobą i dyscypliny, trwania w powołaniu tak, jak potrafimy najlepiej.
- Kluczowym słowem wydaje się więc "wychowywanie". Z drugiej strony jest wiele instytucji, które się nim zajmują. Czym więc wyróżnia się seminarium duchowne?
- Owszem, seminarium duchowne jest instytucją wychowawczą, ale jednak zupełnie inną od tych, które funkcjonują w świecie. Podstawową różnicą jest to, że u nas pierwszym wychowawcą jest Ten, który powołuje – Pan Jezus. A naszym zadaniem wychowawców jest stworzenie jak najlepszych warunków i danie takich możliwości, by ci, którzy odpowiedzieli na wezwanie Chrystusa, mogli się z Nim spotkać i z Nim przebywać, aby dzięki Niemu mogli wzrastać i się rozwijać. Dlatego program w seminariach duchownych, w tym również w naszym, jest tak ułożony, by na pierwszym miejscu był czas na modlitwę i ciszę, by Duch Święty mógł kształtować nasze serca. Ponadto rolą wychowawców jest cały być z powołanymi, towarzyszyć im na drodze powołania i pokazywać, że żywa relacja z Panem Jezusem jest najważniejsza i że ma się ona pogłębiać w taki sposób, by się do Niego upodabniać, by żyć Jego stylem życia na sposób ewangeliczny.
- Towarzyszenie to jedno, ale zapewne są również wyzwania czysto ludzkie?
- W Wielki Czwartek w czasie Mszy św. Krzyżma w katedrze wrocławskiej Arcybiskup Józef mówił do nas kapłanów o „duchu tego świata”, któremu nie możemy ulegać. Była to bardzo ważna wskazówka dla formacji w seminarium. Kandydaci przychodzą ze świata i w pewnym stopniu są przeniknięci duchem tego świata. Zresztą, wszyscy możemy ulegać jego wpływom i niekiedy niestety ulegamy. Seminarium musi więc być takim czasem, w którym nastąpi oczyszczenie z „ducha tego świata”, a równocześnie czasem otwierania się na Ducha Bożego, który uczy nas nowego życia w rzeczywistości Królestwa Bożego. Oczywiście, kapłan jest posłany do tego świata i musi go znać, ale nie może brać z niego wzoru, lecz pozwalać się prowadzić Duchowi Świętemu. A to oznacza zdrową równowagę między „stąpaniem twardo po ziemi”, a ukierunkowaniem ku Chrystusowi i Jego Ewangelii. Posłanie do świata wiąże się z zadaniem przemieniania obrazu tego świata mocą Chrystusa. Do tej misji przygotowuje właśnie seminarium.
- Czy modląc się dobre i święte powołania kapłańskie powinniśmy szczególnie prosić o odwagę?
- Tak, jak najbardziej, ponieważ odwaga jest darem Ducha Świętego, który otrzymujemy szczególnie w sakramencie bierzmowania. Ten sakrament powinien być bardziej dowartościowany i na nowo odkrywany. Niestety, spotykamy się wciąż z niewłaściwym podejściem do bierzmowania. Przyjęcie darów Ducha Świętego, w tym daru odwagi i męstwa uzdalnia do świadczenia o Chrystusie na co dzień i usuwa lęk przed publicznym wyznawaniem wiary w Niego. Duch Święty uzdalnia też do odkrycia powołania. A dzisiaj młodzi ludzie mają problem z odnalezieniem swojej życiowej drogi – nie tylko w kapłaństwie, ale też w małżeństwie. Dlatego trzeba prosić z wiarą Ducha Świętego o umiejętność rozeznania powołania i odwagę w jego realizacji.
Czytaj także:
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
13 maja br. grupa osób skrzywdzonych w Kościele skierowała list do Rady Stałej Episkopatu Polski.