Kard. Souraphiel: liczę, że trwające negocjacje przyniosą trwały pokój

W Etiopii trwa jeden z najpoważniejszych kryzysów humanitarnych na świecie. Jest on spowodowany wojną domową, która 16 miesięcy temu wybuchła w regionie Tigraj. W rozmowie z Radiem Watykańskim zwierzchnik etiopskiego Kościoła katolickiego wyraża nadzieję, że trwające negocjacje doprowadzą w końcu do trwałego pokoju i poprawy sytuacji cierpiącej ludności.

Reklama

Kard. Berhaneyesus Souraphiel przyznaje, że sytuacja nieco się poprawiła wraz z rozpoczęciem rozmów pokojowych i zawieszeniem broni; zwraca jednak uwagę, że Tigraj wciąż jest odcięte od pomocy humanitarnej, a setki tysięcy ludzi nadal umierają z głodu i braku dostępu do leków.

„Zawsze gdy dochodzi do wojen i konfliktów cierpią przede wszystkim zwykli ludzie. Tak dzieje się i tym razem. Cierpią nie tylko mieszkańcy Tigraj, ale i sąsiednich regionów, również dotkniętych przez konflikt. Tych ludzi dotyka obecnie przede wszystkim głód, przesiedlenia i ogromne zniszczenia tych terenów – powiedział papieskiej rozgłośni kard. Berhaneyesus Souraphiel. – W tragicznej sytuacji są dzieci. Podejmowane są próby wznawiania edukacji, ale jest to trudne, ponieważ budynki szkół zostały zniszczone. Dzieci siedzą więc podczas lekcji na ziemi, na kamieniach, albo na drewnianych kłodach. Ważne jednak, że są we wspólnocie rówieśników i że trwa nauczanie. Jesteśmy wdzięczni ONZ, Czerwonemu Krzyżowi i Caritas, a także wielu innym organizacjom, w tym muzułmańskim, za transporty żywności i lekarstw. Mamy nadzieję, że dzięki tej pomocy uda się uniknąć klęski głodu.“

Wojna rozpoczęła się na początku listopada ubiegłego roku od ataku na federalne bazy wojskowe, przeprowadzonego przez Tigrajski Ludowy Front Wyzwolenia. Premier Etiopii Abiy Ahmed zapowiadał szybkie zwycięstwo, jednak walki przekształciły się w przedłużającą się brutalną wojnę etniczną z udziałem erytrejskich sił zbrojnych. W jej wyniku zginęło prawie pół miliona osób, a 2 mln musiało opuścić swoje domy. Według najnowszych raportów doszło do zbrodni wojennych i ludobójstwa. Przez ostatnich 16 miesięcy cywile padali ofiarą czystek etnicznych, masakr, przemocy seksualnej i aresztowań.

Konflikt spowodował w regionie Tigraj klęskę głodu, która pochłonęła niemal 200 tys. osób. Prawie 9 mln Etiopczyków wciąż potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej. Wiele konwojów ze wsparciem nie dociera na miejsce. Istnieją uzasadnione podejrzenia, że są one blokowane przez siły rządowe, które klęskę głodu traktują jako broń wojenną, mającą na celu podporządkowanie rządowi federalnemu regionu Tigraj.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7